Chorwatka koszykarką Widzewa. Łódzki klub czeka na decyzję

Klaudia Perisa to młodzieżowa reprezentantka Chorwacji – znajduje się też w szerokiej kadrze seniorskiego zespołu narodowego. Podobnie jak Amina Marković ma 22 lata. Ostatnie siedem lat spędziła w klubie chorwackiej ekstraklasy ZKK Sibenik. Ma 180 centrymetrów wzrostu i będzie występować na pozycji niskiej skrzydłowej. W poprzednim sezonie wystąpiła w 19 spotkaniach i średnio spędzała na parkiecie ponad 35 minut. Ma dobrą skuteczność rzutów za 2 punkty (55%) i niezłą za 3 (31%). Średnio zdobywała 20,5 punktu na mecz i mimo niezbyt dużego wzrostu miała 10,3 zbiórki. Do tego notowała po 4,2 asysty.

Działacze Widzewa złożyli w Polskim Związku Koszykówki wniosek o zaproszenie do rozgrywek ekstraklasy w sezonie 2018/2019.

Koszykarki łódzkiej drużyny nie zdołały utrzymać się w elicie polskiego basketu w poprzednim sezonie. Jednak w nadchodzących rozgrywkach ekstraklasa będzie liczniejsza i dlatego przedstawiciele łódzkiego klubu wykorzystali okazję i złożyli odpowiednie dokumenty.

- Niezbędny wniosek został złożone w PZKosz - mówi Ryszard Andrzejczak, prezes Widzewa. - Jest on identyczny z tym, który musieliśmy dostarczyć przed poprzednim sezonem. Sytuacja klub jest jasna i klarowna. Nie mamy żadnych zobowiązań w ZUS czy Urzędzie Skarbowym, toteż liczę, że nasz wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. Decyzja ma zapaść jeszcze w tym tygodniu.

Bylibyśmy wówczas trzynastym zespołem w ekstraklasie. W rozgrywkach miało grać także Zagłębie Sosnowiec, ale działacze tej drużyny, co wiem nieoficjalnie, nie zdołali zbudować odpowiedniego budżetu i zrezygnowali z gry. Tworzymy już drużynę na nadchodzący sezon. Mamy podpisane umowy z pięcioma zawodniczkami, ale chcemy aby trzon drużyn stanowiło osiem doświadczonych koszykarek. Z tego powodu prowadzimy rozmowy transferowe z jeszcze trzema zagranicznymi zawodniczkami, a także jedną polską. Kadrę uzupełnimy czterema młodymi koszykarkami, myślę tu między innymi o Wiktorii Stępień i Marii Wybraniec.

Nadal nie mamy jeszcze trenera drużyny. Negocjacje z dotychczasowem opiekunem zespołu, Serbem Dejanem Kovacevicem, utknęły w martwym punkcie. Nie będą ukrywał, że rozbieżności są duże, dlatego poszukałem alternatywy. Skontaktowałem się z innym trenerem. Jest obcokrajowcem, ale z polskim obywatelstwem, a w naszej ekstraklasie pracuje od kilku lat. To dobrych fachowiec.