Kłopoty ze zdrowiem ma także 56-letni Józef J., według prokuratury, szef gangu.
–Źle się czuję, nie byłbym w stanie uczestniczyć w procesie – stwierdził i dodał, że powinien poddać się zabiegowi, ale oddział chirurgii szpitala więziennego jest zamknięty.
Jego obrońca złożył wniosek o skierowanie go na operację w szpitalu poza murami zakładu penitencjarnego.
Według aktu oskarżenia, Józef J. i ośmiu jego kompanów jeździło po Polsce, kradło ciężarówki i ukrywało w stodole pod Tomaszowem Mazowieckim. Potem sprzedawali je, a jeśli były załadowane towarem czy przewoziły paliwo – je także
spieniężali.
Łupem gangu padło kilkadziesiąt cystern, ciągników siodłowych, a nawet wywrotka, które stały przed domami ich właścicieli, przy budowach, w bazach transportowych i paliwowych. Pojazdy kupował m.in. obywatel Tunezji ,który często zlecał kradzież konkretnych aut (w tej sprawie toczy się odrębne śledztwo).
Grupa przestępcza dowodzona przez Józefa J. była dobrze zorganizowana. Działała od lipca 2007 do stycznia 2010 roku w województwach łódzkim, mazowieckim, małopolskim, świętokrzyskimi śląskim. Gang został rozbity po zeznaniach świadka koronnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"