Chleb wszędzie drożeje, zarówno w piekarniach jak i w marketach sprzedających go znacznie taniej. Za 600 gramowy bochenek trzeba już zapłacić w piekarni nawet 5 zł.
- Cena nie odstrasza klientów. Gdy próbowaliśmy wprowadzić do sprzedaży tańszy chleb, gorszej jakości, klienci, często dojeżdżający z odległych dzielnic, protestowali, że obniżamy poziom sklepu - twierdzi Anna Żuchowska, ze sklepu piekarniczego przy ul. Piotrkowskiej 249/251.
Tak samo mówi sprzedawczyni ze firmowego stoiska piekarniczego w najstarszej hali na Zielonym Rynku. - Chociaż 600 gramowy bochenek kosztuje 5 zł, a kilogramowy 9 zł, chętnych nie brakuje, bo chleb jest smaczny i długo świeży.
Na tym stoisku są często długie kolejki, chociaż wydaje się, że cena powinna odstraszać.
W innej hali na tym samym rynku najtańszy bochenek chleba kosztuje 4,60 zł. Schodzi błyskawicznie i czerstwego tu się nie kupi.
Konkurencją – przynajmniej pozorną - dla piekarni są sklepu sieciowe, wielkopowierzchniowe. W nich cena najtańszego chleba wynosi w granicach 2 – 2,20 zł za 600 gramowy bochenek. Takie ceny są w znajdującym się w pobliżu Zielonego Rynku: Lidlu, Biedronce, czy nieco oddalonych pozostałych marketach. Ale łodzianie ciągle lubią chleb dobrej jakości i wolą zapłacić za niego znacznie więcej.
- Dwie współpracujące z nami piekarnie musiały się zlikwidować, bo przerosły ich koszty utrzymania firmy. Ciągle mamy doskonały chleb z piekarń w Kurowicach i Żakowicach i oni, chociaż narzekają na koszty, to ciągle dostarczają chleb najwyższej jakości, bo okazuje się, że to się opłaca. Obroty nie spadają – mówi Anna Żuchowska.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?