Drużyna Chimika od dziewięciu ostatnich sezonów nie ma sobie równych w lidze ukraińskiej, ale do Ligi Mistrzyń musiała się mozolnie przebijać przez dwie rundy kwalifikacji.
Nieoczekiwanie gospodynie sprawiły mnóstwo problemów podopiecznym trenera Marka Solarewicza i były naprawdę blisko sprawienia sensacji.
W pierwszym secie sytuacja zmieniała się, jak w kalejdoskopie (7:7, 11:8, 12:15, 16:16). W pewnym momencie to ŁKS wyszedł na prowadzenie 23:20, później jednak ,,stanął" i to team z Ukrainy triumfował po akcji Juliji Bojko (25:23).
W drugiej partii Chimik prowadził 5:2, ale po chwili był remis (6:6). Ale to gospodynie nadawały ton wydarzeniom na parkiecie. Prowadziły 13:10 i 16:11. a później już nawet 22:14. W efekcie po autowym ataku Izabeli Kowalińskiej ponownie lepszy był Chimik (25:17).
Trzeci set rozpoczął się świetnie dla łodzianek (0:4). Potem gra się wyrównała. Na szczęście po zagrywkach Katariny Lazović (uznanej za MVP tego spotkania), ŁKS odskoczył na cztery punkty (20:16) i nie wypuścił szansy z rąk. Ostatecznie po dotkniciu siatki przez jedną z przeciwniczek było 20:25.
W czwartej partii goście prowadzili 4:7. Później ambitne gospodynie niemal dogoniły ŁKS (11:12), ale ten znów wrócił do równowagi (12:16). Końcowka należała już do faworytek (18:25).
W decydującym tie-breaku łodzianki prowadziły 5:3, a potem m.in. 10:4. Kwestią czasu była więc chwila, kiedy wreszcie będą się cieszyć. Stało się to po ataku Aleksandry Wójcik (8:15).
Po tym zwyciestwie dziewczyny Solarewicza są liderem tabeli z czterema punktami na koncie. Wielka szkoda, że nie zdołały jednak zainkasować kompletu ,,oczek" za naszą wschodnią granicą. Przypomnijmy, że z grupy bezpośrednio awansują tylko zwycięzcy oraz trzy zespoły z drugich miejsc z najlepszym bilansem. Warto więc bezwględnie wykorzystywać każdą szansę, a przecież ,,Wiewióry" celują w awans.
W innym spotkaniu grupy C niemiecki Allianz MTV Stuttgart podejmie w środę włoski Igor Gorgonzolę Novara.
Już w najbliższą niedzielę ełkaesianki wracają na ligowe parkiety. O 17.30 zmierzą się bowiem w Sport Arenie Wisłę Warszawa.
Natomiast swoje kolejne spotkanie w Lidze Mistrzyń mistrzynie Polski rozegrają 17 grudnia (wtorek, 18). Wówczas spotkają się w Łodzi z Gorgonzolą Novara.
Chimik Jużnyj - ŁKS Commercecon 2:3 (25:23, 25:17, 20:25, 18:25, 8:15)
Chimik: Kozłowa 19, Skrypak 7, Frołowa 12, Bojko 16, Stepanowska 8, Majewska 6, Niemcewa (libero) oraz: Mykytiuk 2, Chober 2.
ŁKS: Mori 4, Pacak 6, Wójcik 10, Lazović 23, Bociek 11, Alagierska 6, Strasz (libero) oraz: Korabiec (libero), Skrzypkowska, Szczyrba 1, Kowalińska 23.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?