Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chętnych do gry w Widzewie wcale nie brakuje

(bart)
W akcji defensor Kamil Tlaga
W akcji defensor Kamil Tlaga łukasz kasprzak
Po rundzie jesiennej trzeciej ligi piłkarze Widzewa tracą aż dwanaście punktów do lidera. Jednak wielu zawodników chętnie zasiliłoby barwy tego klubu.

Sentymenty trzeba odłożyć na bok – dla nikogo nie jest tajemnicą, że w transferach najistotniejsze były, są i będą kwestie finansowe. Stąd nawet piłkarze z wyższych lig chętnie zostaliby wkrótce podopiecznymi Przemysława Cecherza. Zwłaszcza wtedy, gdyby otrzymali konkretną propozycję.

Oczywiście, pieniądze to nie wszystko. Mówimy przecież o grze w jednym z największych polskich miast i rywalizacji na przepięknym nowym stadionie. To także ma swoją wymowę.

Przed Cecherzem trudne zadanie. Musi dokonać trafnej selekcji, w której nie ma miejsca na błędu. Na szczeście, ten ambitny trener ma jeszcze trochę czasu. Zapewne sporo w tej kwestii wyjaśni się w przyszłym roku, już po symbolicznej lampce szampana.

Nie od dzisiaj wiadomo, że piłkarskim kibicom w Polsce daleko do aniołów. Dotyczy to również tak licznych sympatyków Widzewa. Nie zmienia to jednak faktu, że tym razem włodarze klubu z al. Piłsudskiego powinni dziękować fanom łodzian.

Przypomnijmy, że inauguracja rundy wiosennej III ligi nastąpi dopiero niemal w połowie marca, a już udało się pobić widzewski rekord sprzedaży karnetów z sezonu 2010/2011. Wówczas sprzedano ich 5500, a w tym sezonie będzie ich znacznie więcej. To już pewne. Biorąc pod uwagę, iż mówimy o zespole, występującym w zaledwie czwartym poziomie rozgrywkowym, to ta liczba musi robić wrażenie.

Raz jeszcze dobitnie podkreślmy - to tym większe zobowiązanie i wyzwanie dla ludzi, którzy od pewnego czasu podejmują w Widzewie kluczowe decyzje. Bez względu na to, jak obecnie oceniać szansę drużyny Cecherza na nawiązanie walki o awans do drugiej ligi, zarząd klubu po prostu nie może sobie pozwolić na zbudowanie słabego zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany