Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcieli porwać psa ratownika!

Edward Mazurkow
Złodzieje próbowali skraść psa ratowniczego Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. To owczarek francuski briard, wabi się Macho.

Został uprowadzony, ale udało mu się wyrwać z rąk złodziei i schronić na terenie posesji przy ul. Pabianickiej. Tam odnalazł go jego właściciel, bryg. Makary Szulc, dowódca grupy poszukiwawczo-ratowniczej.
- Macho miał złamaną lewą łapę, w dodatku przebitą w dwóch miejscach na wylot - mówi Makary Szulc.

Choć pokiereszowana łapa goi się szybko, pies nie wróci już do służby.
Choć pokiereszowana łapa goi się szybko, pies nie wróci już do służby. __Fot. Łukasz Kasprzak
Do kradzieży doszło, gdy brygadier pracował z synem w garażu na terenie swojej posesji na Rudzie. Macho biegał po podwórku. Złodziejom udało się uruchomić otwieraną pilotem bramę i wywabić ważącego ok. 40 kilogramów owczarka. Wciągnęli go do samochodu i odjechali. W jakiś sposób udało mu się uciec.

- Gdy zauważyłem, że pies zaginął, najpierw szukałem go z synem. Później poprosiłem o pomoc policję i łódzkie korporacje taksówkarskie - kontynuuje właściciel owczarka. - Po dwóch godzinach otrzymałem wiadomość, że dozorca w zakładzie przy ul. Pabianickiej widział dwóch mężczyzn goniących kulejącego, dużego psa. Pojechałem na miejsce. Bardzo wystraszonego pupila znalazłem pod zdezelowanym samochodem.
10-letni Macho jest najbardziej utytułowanym na świecie owczarkiem francuskim. M.in. w 2008 r. w Helsinkach w Finlandii zdobył tytuł wicechampiona w swojej rasie.

Macho brał udział w wielu akcjach ratowniczych, m.in. po trzęsieniu ziemi na Haiti w 2010 r.

Macho brał udział w wielu akcjach ratowniczych, m.in. po trzęsieniu ziemi na Haiti w 2010 r.

Fot. Straż Pożarna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany