Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciała skoczyć z dachu [nowe fakty]

(tj)
Policyjne negocjacje z samobójczynią zakończyły się uratowaniem życia kobiety. Po prowadzonych późnym wieczorem rozmowach została ona zabrana z krawędzi dachu kamienicy przy ulicy Franciszkańskiej w Łodzi.

Prawdopodobnym powodem desperackiego kroku były problemy rodzinne i umieszczenie jej dzieci w placówkach opiekuńczo-wychowawczych.

Wczoraj ok. 21 policja została powiadomiona o kobiecie stojącej na dachu trzy piętrowej kamienicy przy ulicy Franciszkańskiej. Wszystko wskazywało na to, że zamierza odebrać sobie życie. Pierwszą interwencję podjął patrol mundurowych z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej, który próbował nawiązać kontakt z desperatką.

Na miejsce skierowano niezwłocznie policyjnych negocjatorów. Wstępne informacje wskazywały na to, że osobą, która chce odebrać sobie życie jest 39-letnia mieszkanka Bałut. Z rozmowy prowadzonej przez policyjnych negocjatorów wynikało, iż sąd z uwagi na zaniedbania odebrał jej córki i umieścił w placówkach opiekuńczo wychowawczych. Działania wymagały sporego doświadczenia i wyczucia gdyż kobieta znajdując się pod wpływem alkoholu miała problemy z utrzymaniem równowagi i najmniejszy błąd w kontakcie mógł doprowadzić ją do upadku. Negocjatorzy krok po kroku zmierzali do celu jakim było sprowadzenie desperatki z dachu.

Początkowo nakłonili ją aby usiadła, później odsunęła się w stronę środka spadzistego dachu. Asekurowana przez policjantów zeszła przez otworzony właz prowadzący na klatkę schodową. Już bezpieczną funkcjonariusze przekazali w ręce służb medycznych. W trakcie całej akcji wspomaganej przez strażaków, dla zachowania maksimum środków ostrożności rozłożony był skokochron, oddano także do dyspozycji negocjatorów wysięgnik z koszem. W Łódzkim Garnizonie Policji funkcję wyszkolonych negocjatorów pełni 11 funkcjonariuszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany