Chciał sobie odebrać życie na środku ul. Umińskiego

Na miejsce wysłano policjantów. Gdy funkcjonariusze próbowali podejść do nieznajomego, ten przyłożył sobie nóż do tętnicy szyjnej i zagroził, że się zabije. Na pomoc wezwano policyjnych negocjatorów. Przyjechała też karetka. Desperat brocząc krwią, mówiąc, że nie potrzebuje pomocy i chce być sam, szedł w kierunku ul. Felińskiego i Gojawiczyńskiej. Na ulicy Rydla do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy. Funkcjonariuszom z komisariatu przy ul. Wólczańskiej udało się ustalić nazwisko desperata. Poinformowali też o sytuacji jego matkę. Po ponad godzinnych negocjacjach negocjatorom udało się namówić 29-latka, aby odrzucił nóż i oddał się w ręce ratowników medycznych. (em)