- Nie mam w domu wagi, więc chciałem skorzystać z tej na lotnisku, aby sprawdzić, czy będę miał nadbagaż - opowiada. - Niestety, okazało się, że za ważenie walizek trzeba płacić. Wrzuciłem złotówkę i udało mi się postawić na podeście jedną. Gdy ją zdjąłem i chciałem postawić drugą, waga wyłączyła się i zażądała ode mnie kolejnej złotówki. Zapłaciłem w sumie 4 zł.
- Nie jesteśmy wyjątkiem. Większość polskich portów lotniczych pobiera opłaty za korzystanie z wag. My mamy najniższe w kraju - zapewnia Ewa Bieńkowska, rzecznik łódzkiego portu lotniczego.
- W Krakowie zważenie jednej walizki kosztuje o sto procent więcej, czyli 2 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice