Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą w Łodzi oglądać żużel. Fani Orła mogą być zadowoleni

Jan Hofman
Żużlowcy Orła postarali się, by inauguracja sezonu na torze przy ul. 6 Sierpnia wypadła okazale.

Łodzianie w meczu pierwszej ligi pokonali GKM Grudziądz 58:32. Kolejny raz najlepszym zawodnikiem drużyny prowadzonej przez trenera Lecha Kędziorę był Jason Doyle. Australijczyk uzyskał 14 punktów, ale w poniedziałek miał silne wsparcie od kolegów z drużyny. Warto przypomnieć, że po dziesięć punktów wywalczyli Antonio Lindbaeck, Mariusz Puszakowski i Jakub Jamróg. A to oznacza, że ta czwórka zdobyła więcej punktów niż cały zespół GKM. Wiele zatem wskazuje na to, że jeśli wszyscy zdołają utrzymać wysoką dyspozycję, to szybko Orzeł może się znaleźć w ścisłej czołówce pierwszej ligi. Dobrze, że szkoleniowiec i zawodnicy szybko wyciągnęli odpowiednie wnioski z niepowodzenia w Rzeszowie. Dzięki temu nie zawiedli blisko 4,5 tysiąca widzów, którzy zasiedli na trybunach łódzkiego stadionu.
– Tyle osób nie chodzi w Łodzi ostatnio na piłkę – mówi prezes Witold Skrzydlewski.
– Widać, że jest ogromne zapotrzebowanie na żużel. Kibice powinni oglądać zawody w bardziej komfortowych warunkach. W najbliższych dniach ruszy sprawa przetaru na projekt stadionu. Trzeba działać.
Warto też kilka ciepłych słów poświęcić Maksymowi Drabikowi, który w meczu z zespołem z Grudziądza wystąpił w łódzkiej drużynie w roli gościa.  Ten szesnastolatek (!) z Włókniarza Częstochowa w swoim ligowym debiucie wywalczył pięć punktów, w tym wygrał swój inauguracyjny bieg. Okazało się, że z powodzeniem zastąpił innego młodzieżowca Patryka Karczmarza, który doznał wstrząśnienia mózgu z ubiegłotygodniowym meczu z Marmą w Rzeszowie.
Łódzki mecz miał długą serię upadków, ale na szczęście dla zawodników bez wielkich konsekwencji zdrowotnych. Na torze przy ul. 6 Sierpnia leżeli: Tomasz Chrzanowski (w piątym wyścigu) i Jakub Jamróg (w piętnastym) z Orła oraz Oskar Bober (w drugim wyścigu), Daniel Nermark (w dziewiątym i czternastym), Andriej Karpow (w jedenastym) oraz Daniel Jeleniewski z GKM Grudziądz. Ten ostatni przewrócił się na ostatnim łuku powtórzonego biegu piętnastego, gdy był na prowadzeniu.
4 maja czeka łodzian wyjazdowy mecz z Lokomotiv Daugavpils.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany