Chcą, by Mensa potwierdziła ich inteligencję. Łodzianie mierzyli IQ

Skupia ono 2 procent ludzi na całym świecie, których IQ jest wyższe niż 148.
Wśród uczestników sobotniej sesji (w wynajętej sali szkoły językowej przy ul. Narutowicza) były zarówno nastolatki, jak i osoby w wieku emerytalnym. Najmłodszy miał 11 lat, a najstarszy - 60. Przedstawicielki płci pięknej stanowiły jedną trzecią zdających.
- Większa liczba mężczyzn przystępujących do testów wynika z tego, że panowie ogólnie chętniej sprawdzają swoje umiejętności - mówi Jarosław Lubelski, koordynator ds. sesji testowych w Mensa Polska.
Testy Mensa są objęte ścisłą tajemnicą. Przedstawiciele stowarzyszenia nie chcą nawet zdradzać, jakiego typu zadań należy się spodziewać. Podkreślają, że testy pojawiające się w internecie lub w wydaniach książkowych z prawdziwą Mensą nie mają nic wspólnego. Rąbka tajemnicy uchylali jednak uczestnicy.
- Test składał się z 45 zadań, na których rozwiązanie mieliśmy zaledwie 20 minut - mówi pani Grażyna, emerytka. - To za mało. Pięciu ostatnich w ogóle nie zdążyłam przejrzeć. Mimo wszystko liczę, że uda się mi uzyskać odpowiednią liczbę punktów. Będzie to dowód, że mój mózg, mimo zaawansowanego wieku, nadal dobrze pracuje.
Według statystyk, prowadzonych przez Mensę, testy zdaje co trzecia osoba. Jeśli sprawdzi się to również w Łodzi, przybędzie nam wkrótce co najmniej 17 osób o IQ wyższym niż 148 punktów. Rezultaty będą znane w ciągu 6 tygodni. W Polsce jest około tysiąca członków Mensy, z tego blisko 60 w Łodzi.