Protest pracowników socjalnych MOPS w Stajni Jednorożców w Łodzi
Natychmiast utworzyły się gigantyczne tramwajowe korki. MPK próbowało puścić część linii objazdem przez ul. Żwirki, ale tramwaje i tak stały.
- Specjalnie wyszłam z pracy wcześniej, żeby spotkać się z prawnikiem. Nie zdążę – denerwowała się młoda kobieta.
W najgorszej sytuacji byli przyjezdni, którzy z walizami próbowali dojechać do dworców.
- Co tu się dzieje? - pytali. Policjanci wyjaśniali, że demonstracja jest legalna.
Pracownicy MOPS tłumaczyli, że zgromadzenie jest legalne.
- Przepraszamy za niedogodności, ale nie mamy innego wyjścia – ogłaszali przez mikrofon.
Pracownicy socjalni MOPS strajkują już ponad miesiąc. Początkowo demonstrowali głównie przed magistratem. Teraz zmieniają taktykę i wychodzą na miasto, by blokować ulice.
W czwartek pracownicy socjalni będą na ulicy Kopernika naprzeciwko hotelu Tobaco. Można się ich spodziewać w godz. 14.30 – 17. W piątek strajkujący znów będą w rejonie centralnego przystanku Chcą go blokować o godz.8.30 i 13.30.
- Szczególnie w piątek jeśli ktoś ma coś ważnego do załatwienia, powinien starać się przejechać przed 8.30 – mówi Sylwester Tonderys ze Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych MOPS.
W przyszłym tygodniu w planach jest blokowanie m.in. ulicy Drewnowskiej w rejonie Manufaktury i ronda Lotników Lwowskich, a także znów przystanku przesiadkowego.
Strajk pracowników socjalnych MOPS trwa od 26 kwietnia. Wczoraj strajkowało 107 osób. To mniej niż połowa wszystkich pracowników socjalnych. W ostatni piątek miasto zawiesiło rozmowy ze strażnikami. Według urzędników w czasie protestu doszło do naruszenia nietykalności osobistej strażnika miejskiego i strażniczki będących na służbie.
Strajkujący domagają się podwyżek 1 tys. zł miesięcznie z wyrównaniem od stycznia i kolejnego tysiąca w przyszłym roku. MOPS uznał te żądania za niemożliwe do spełnienia. Podkreśla też, że wszyscy pracownicy, w tym strajkujący, dostali już podwyżkę, średnio to 320 zł brutto miesięcznie na osobę.
Miasto zaproponowało strajkującym m.in. 400 zł dodatku dla osób, które obsługują Ukraińców, dodatki za zastępstwa i prawo do parkowania.
- Złożymy swoją propozycję – mówi Sylwester Tonderys. - Zawnioskujemy, aby zamiast 400 zł było 500 zł oraz jednorazowa premia 2,5 tys. zł – mówi.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?