Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny paliw. Dlaczego nic nie staniało razem w benzyną...?

(msm)
Benzyna w ostatnich miesiącach staniała o prawie złotówkę i dzięki temu jej ceny są najniższe od czterech lat. Jednak ceny innych produktów znacząco nie spadły, choć zawsze rosną, gdy drożeje benzyna. Dlaczego wciąż jest tak drogo?

Roman Kotliński, poseł koła Bezpieczeństwo i Gospodarka

Poza kosztem benzyny, która staniała, na cenę końcową produktów mają wpływ także inne czynniki. Przede wszystkim mamy nadal bardzo wysokie koszty pracy (ZUS, podatki), które są doliczane do ceny produktu czy usługi. Powodem wysokich cen są również przestarzałe technologie, które powodują, że do wytworzenia danego produktu potrzeba więcej roboczogodzin. Poza wszystkim ceny w Polsce zbliżają się do poziomu unijnego. Naszym celem powinno być, aby do tego poziomu jak najszybciej dorównały także wynagrodzenia Polaków.

Maciej Grubski, senator PO

U nas w Polsce nie ma zwyczaju, że gdy cena jednego z czynników kształtujących cenę towaru spada, to w ślad za tym proporcjonalnie maleje też cena całości. Prawdopodobnie producenci i sprzedawcy uważają, że spadek cen benzyny rekompensuje im jakieś utracone bądź niższe zyski z przeszłości. To jest wolny rynek. Producenci powinni zdawać sobie jednak sprawę z tego, że spadek ceny benzyny o ok. 15 – 20 procent może pozwolić im na obniżkę ceny produktu np. o 5 procent, co byłoby dobrym chwytem marketingowym. A w przypadku obniżki np. ceny chleba dla klienta będzie to oznaczać w ciągu miesiąca jeden – dwa bochenki gratis.

Jarosław Jagiełło, poseł niezrzeszony

Inne towary czy usługi nie tanieją, ponieważ udział paliw, tzn. kosztów transportu, w całości kosztów sprzedawanego produktu jest niewielki. Natomiast spadek cen wynikający z całokształtu zjawisk gospodarczych, a nie tylko ze zmniejszających się kosztów paliw, jest możliwy i bardzo pożądany. To tzw. deflacja, która jest zmorą rządzących, bankowców, ekonomistów, ale my, czyli konsumenci, powinniśmy wypatrywać jej z utęsknieniem. Bo choć nasze wynagrodzenia nominalnie nie będą rosły, to ich siła nabywcza, tj. realna wartość, będzie się zwiększać.

Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi

Obawiam się, że to zawsze działa w jedną stronę – jak paliwo drożeje na rynkach światowych, to szybko wszystko drożeje i u nas, ale jak ceny paliw spadają, to ceny usług i towarów już niekoniecznie. Można mieć nadzieję, że być może w przyszłości takie działania wymusi konkurencja, czyli najlepszy regulator procesów rynkowych. Ale byłbym w tej sprawie raczej pesymistą. Trzeba też pamiętać o długoterminowych umowach producentów, na które ceny paliw nie mają wpływu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany