Cacek przyznał, że jest rozczarowany działaniami władz Łodzi.
- Niedługo być może nie będzie nas w Widzewie albo Widzewa nie będzie w Łodzi. Lokalne środowisko musi załatwić między sobą swoje sprawy. Jeśli będzie tak jak do tej pory, nie mamy zamiaru angażować się na dłuższą metę. Gdy byłem dwa lata temu na spotkaniu w Warszawie z prezydentem Łodzi Hanną Zdanowską i Markiem Cieślakiem (wiceprezydent - przyp. red.), powiedziałem, że jeśli nie będzie stadionu to nie ma sensu siedzieć z Łodzi - powiedział Sylwester Cacek.
- Granicę pokazałem w zeszłym roku, że albo Widzew sobie poradzi mniejszym kosztem, albo spadnie. Możemy go odsprzedać do innego miasta. Widzew to zastrzeżony znak towarowy. W mojej opinii miasto nie ma żadnych powodów, żeby mnie nie lubić. Jeśli miasto nie chce mieć piłki nożnej, to nie będzie jej miało. ŁKS się raczej nie podniesie, a my bez stadionu też mamy bardzo ograniczone możliwości - dodał.
Cacek twierdzi,że przynajmniej dwa duże miasta są zainteresowane klubem piłkarskim. Ciekawe, czy to kolejny blef właściciela Widzewa, czy też rzeczywiście straci już definitywnie zainteresowanie futbolem w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!