Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były trener ŁKS Piotr Zajączkowski: Ten klub powinien dokończyć sezon

(bart)
Trener Piotr Zajączkowski ubolewa nad losem, który spotkał ŁKS
Trener Piotr Zajączkowski ubolewa nad losem, który spotkał ŁKS paweł łacheta
W rundzie wiosennej sezonu 2012/2013 piłkarze ŁKS wystąpili zaledwie w trzech spotkaniach w pierwszej lidze, po czym zespół został wycofany z rozgrywek. Jego trenerem był wówczas Piotr Zajączkowski.

Co pan czuje, patrząc na los ŁKS?
Piotr Zajączkowski: - To chyba oczywiste dla każdego. Serce boli, kiedy człowiek obserwuje to, co się obecnie dzieje. Jestem teraz daleko od Łodzi, jednak staram się śledzić losy ŁKS.
Jak pan skomentuje ostatnią decyzję prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, dotyczącą zamiaru wybudowania stadionu miejskiego przy al. Piłsudskiego?
- Cóż, na pewno cieszą się na Widzewie. A ta jedna trybuna, która ma powstać przy al. Unii, została zapewne ogłoszona, aby wyciszyć kibiców ełkaesiaków.
Sądzi pan, że istniała szasna, żeby ŁKS sportowo utrzymał się w pierwszej lidze?
- Jak najbardziej. Wystarczy spojrzeć na wyniki meczów tej wiosny. Teza, że każdy może wygrać z każdym nie jest daleka od prawdy. Ten klub powinien dokończyć sezon. Uważam, że złapalibyśmy odpowiedni rytm i napsulibysmy jeszcze sporo krwi innym. Niestety, tak się nie stało. Wierzę, że ŁKS szybko wróci na należne mu miejsce w polskiej piłce.
Czym się pan teraz zajmuje?
- Można rzec, że jestem bezrobotny. Czekam na oferty. Te, które miałem, nie były poważne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany