Trzech obrońców, a wśród nich Janusz Wojciechowski (europoseł, były prezes NIK) złożyło bowiem wniosek o zmianę sędziego prowadzącego sprawę. Według obrony, nie gwarantował on bezstronności procesu. Chodziło o uzasadnienie decyzji o przedłużeniu aresztu. Sędzia Przemysław Domagała wyraził się w nim, że oskarżony potrafił wyłudzić od spółek 10 zł i wysłać pracowników do zrywania jabłek, co może świadczyć o jego chciwości, nikczemności i o zuchwałej bezkarności. Odniósł się w ten sposób do zarzutu prokuratury, że wykorzystywał pracowników i sprzęt MPO do celów prywatnych - pracowali w jego domu i ogrodzie pod Łodzią.
- Sąd przesądził o winie oskarżonego, a wyrok już został wydany
- mówił Janusz Wojciechowski.
Dodał też, że śledztwo było tendencyjne, nie oskarżono osoby, która wręczała łapówkę. Prokuratura twierdzi, że Grzegorz K. wziął ponad 116 tys. zł łapówki od firmy dostarczającej kontenery i pojemniki na odpady, która wygrała przetarg rozpisany przez MPO.
Wniosek dotyczący zmiany sędziego nie został uwzględniony, ale sprawa została odroczona do 17 czerwca.
Grzegorz K. siedzi w areszcie od ponad roku. Wczoraj w sądzie miał przy sobie niebieską torbę. Wyglądał na przygnębionego. Janusz Wojciechowski twierdzi, że jest wrakiem człowieka.
Inne ciążące na K. zarzuty to m.in. wyłudzenie na szkodę MPO ponad 13 tys. zł przy nierzetelnym rozliczaniu delegacji i ryczałtu za używanie prywatnego samochodu do celów służbowych, ustawienie przetargu na zagospodarowanie odpadów biodegradowalnych.
Na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiadają też Urszula T. i Jan O., byli członkowie zarządu MPO oraz przewodniczący rady nadzorczej Paweł J. i dwaj jej członkowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]