Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były piłkarz Widzewa Jarosław B. usłyszał zarzuty, ale wyszedł na wolność. Nie było gwałtu

hof
Znany były piłkarz Jarosław B., grał także w Widzewie,  został dziś zatrzymany w Sopocie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej - podaje interia.pl.
Znany były piłkarz Jarosław B., grał także w Widzewie, został dziś zatrzymany w Sopocie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej - podaje interia.pl.
Znany były piłkarz Jarosław B., grał także w Widzewie, został zatrzymany w Sopocie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. Wczoraj wieczorem usłyszał zarzuty, ale żaden z nich nie dotyczy brutalnego gwałtu! Wyszedł na wolność za poręczeniem majątkowym.

Jak powiedział w rozmowie z WP, Mariusz Duszyński, prokurator okręgowy z Gdańska, Jarosław B. został przesłuchany w charakterze podejrzanego. - Zostały mu postawione dwa zarzuty z art. 58 ustęp 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Były 8-krotny reprezentant Polski wychodzi z aresztu za poręczeniem majątkowym (20 tys. złotych). Mężczyzna został też objęty dozorem policyjnym i ma zakaz kontaktowania się ze świadkami.

Przypomnijmy, że Jarosław B. i i m.in. były zawodnik Widzewa, został zatrzymany we wtorek. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w jednym z sopockich hoteli. Dwudziestokilkuletnia kobieta, która miała spotkać się tam z byłym piłkarzem, po tym zdarzeniu złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Reprezentujący kobietę adwokat Mateusz Dończyk powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że jego klientka została zgwałcona, a wcześniej została odurzona narkotykami. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w jednym z sopockich hoteli. Adwokat domniemanej poszkodowanej w rozmowie z WP mówi o brutalnym gwałcie.
Z kolei dziennikarz „Dziennika Bałtyckiego ” skontaktował z jednym z pomorskich adwokatów, który w zupełnie innym świetle przedstawił problem. - Jarosław B. znał tę kobietę od pewnego czasu i w weekend imprezowali razem. Później ona zażądała pieniędzy. Podobno około 2 tysięcy złotych. Mężczyzna odmówił zapłaty, więc zgłosiła gwałt, przymuszenie do seksu - powiedział gazecie adwokat.

Życiową partnerką Jarosław B. była aktorka Anna Przybylska, która zmarła w 2014 roku. Jarosław B. grał m.in. w Lechii Gdańsk, Amice Wronki oraz Widzewie Łódź, a od 2014 roku jest jednym ze szkoleniowców w gdańskiej Lechii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany