Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były ksiądz i naczelny „Faktów i Mitów” oskarżony za podżeganie do zabójstwa

(SP)
Roman K. zbił fortunę po porzuceniu stanu kapłańskiego, wydając książkę „Byłem księdzem”.
Roman K. zbił fortunę po porzuceniu stanu kapłańskiego, wydając książkę „Byłem księdzem”. Krzysztof Szymczak
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi rozpoczął się w środę, 6 czerwca, proces Romana K., oskarżonego o podżeganie do zabójstwa byłej żony.

Sąd, po odczytaniu aktu oskarżenia,przychylił się do wniosku prokuratora o wyłączenie jawności rozprawy, proces będzie się więc toczył za zamkniętymi drzwiami.

Roman K., były ksiądz i redaktor naczelny antyklerykalnego pisma „Fakty i Mity”, a także eksposeł Ruchu Palikota, na rozprawę został przewieziony z aresztu śledczego, w którym przebywa od 2016. Ciąży na nim zarzut, że namawiał dwóch mężczyzn do zabójstwa Ewy K., byłej żony. Jednemu z nich proponował za to 500 tysięcy złotych.

Ponadto prokurator oskarża Romana K. o wyrządzenie spółce wydającej „Fakty i Mity” (był jednocześnie jej prezesem) znacznej szkody majątkowej w wysokości 900 tys. zł przy sprzedaży kamienicy, w której miała swoją siedzibę. Kolejnego przekrętu zdaniem prokuratury Roman K. dokonał kupując w imieniu swojej firmy działkę w Zgierzu – przekonał kontrahenta, by w umowie wpisane zostało 850 tys. zł, a w rzeczywistości działkę kupił o 300 tys. zł taniej. „Nadwyżkę” zagarnął dla siebie.
Miał również wyłudzić od firmy ubezpieczeniowej 190 tys. zł odszkodowania za rzekomo skradzione dwa auta: volkswagena golfa i audi A7.

Na ławie oskarżonych zasiedli także jego konkubina – Karolina W. oraz Jarosław G., Waldemar R. i Adrian S., którym prokuratura zarzuca udział w finansowych przekrętach. Odpowiadają z wolnej stopy.
Głównemu oskarżonemu za podżeganie do zabójstwa grozi nawet dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany