Budowlani-Aluprof 2:3. Nie wykorzystały aż trzech meczboli

Prowadzona przez Błażeja Krzyształowicza drużyna przeżywa kryzys. Zarówno pod względem sportowym, jak i psychicznym. Takie starcia, jak z Aluprofem, trzeba wygrać.

W pierwszym secie postawa Budowlanych zasługiwała na uznanie. Partię zakończyła blokiem Gabriela Polańska (25:21). W drugiej odsłonie meczu dominowali goście. Ze stanu 8:10 szybko zrobiło się 12:22 i było po emocjach (18:25). Trzecia partia to popis łodzianek, które prowadziły 7:0, 12:2, 16:6 i 20:7, by zakończyć ją wynikiem 25:12. W czwartym secie trwała zacięta walka. Niestety, bez happy endu (27:29). W tie-breaku było 6:11, zespół z Łodzi doprowadził do stanu 10:12, ale Aluprof był górą (13:15 po złym zagraniu Natalii Skrzypkowskiej).

To kolejne starcie Budowlanych, które pozostawia po sobie wielki niedosyt. Niestety, ale drużyna z naszego miasta rozczarowuje i jeśli tak dalej pójdzie, będzie to dla niej stracony sezon.

W najbliższą niedzielę siatkarki z Łodzi ponownie wystąpią w Atlas Arenie. Tym razem ich rywalem będzie Polski Cukier Muszynianka Muszyna (godz. 17).

Budowlani Łódź – Aluprof Bielsko-Biała 2:3 (25:21, 18:25, 25:12, 27:29, 13:15)
Budowlani: Śliwa 3, Polańska 15, Skrzypkowska 12, Popović 16, Pycia 12, Sieczka 22, Curtois (libero) oraz Kajzer, Ściurka, Grajber 3, Sikorska 4.
Aluprof: Lis 11, Bamber-Laskowska 15, Muhlsteinova 2, Trojan 9, Strózik 5, Beier 15, Wojtowicz (libero) oraz Horka 14, Piśla, Pelc 1.