Drużyna ze stolicy Dolnego Śląska doznała jak dotąd trzech porażek (uległa Siódemce Legionowo 1:3, Chemikowi Police 2:3 i Nafcie Piła 2:3). Fani we Wrocławiu mogą być wreszcie zadowoleni. Poprzednie rozgrywki były dla nich sporym rozczarowaniem. Teraz zanosi się na to, iż sytuacja się zmieniła. Impel ma jeden z najwyższych budżetów w lidze i wielkie, siegające miejsca na podium, ambicje.
Ale w Budowlanych przekonują, że się nie boją. Przecież podopieczne trenera Adama Grabowskiego sprawiły już niespodzianki wielkiego kalibru (jak chociażby zwycięstwa z Dąbrową oraz Muszynianką) i teraz myślą o kolejnej. Wydaje się, że kluczem do ewentualnego sukcesu będzie maksymalna koncentracja. Tej zabrakło jej w ostatnim starciu z Aluprofem Bielsko-Biała.
Oba zespoły rywalizowały już z sobą w tym sezonie. 12 października Budowlani ulegli Impelowi w Atlas Arenie 0:3 (17:25, 10:25, 17:25). Nie owijając w bawełnę, wówczas wrocławianki były zdecydowanie lepsze. Mamy nadzieję, że dzisiaj będzie zupełnie inaczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?