Budowlani - Aluprof 3:2. Były emocje i jest ważne zwycięstwo łódzkich siatkarek!

Choć to dopiero początek rozgrywek, mecz w Atlas Arenie mógł dać odpowiedź, która z drużyn może marzyć o miejscu w czwórce.

Spotkanie lepiej zaczęły łodzianki, które w pierwszym secie punkty zdobywały seriami. Przy dobrej zagrywce Daiany Muresan i skuteczności Eweliny Brzezińskiej gospodynie odskoczyły rywalkom na siedem punktów (12:5), dzięki czemu do końca seta kontrolowały przebieg seta.

Wydawało się, że podopieczne trenera Jacka Pasińskiego pójdą za ciosem, ale drugą partię przegrały na własne życzenie. Prowadziły już 20:16, lecz nie utrzymały koncentracji do końca. O ich przegranej zdecydowały dwa proste błędy w przyjęciu Doroty Medyńskiej.

W kolejnej odsłonie łodzianki znów udowodniały, że są zespołem lepszym, lecz kiedy ze stanu 21:17 zrobiło się 21:20 kibicom przypomniał się wcześniejszy set. Na szczęście, tym razem nie dały sobie odebrać wygranej, którą przypieczętował atak najlepszej na parkiecie Brzezińskiej.

Emocji nie brakowało też w czwartym secie, w którym siatkarki Budowlanych mimo fatalnej skuteczności w ataku miały trzy piłki meczowe, ale to rywalki doprowadziły do tie-breaka. W nim głównie dzięki dobrej grze Gabrieli Polańskiej i ostatnim ataku Muresan górą były już gospodynie.

MVP meczu wybrano Ewelinę Brzezińską.

Budowlani Łódź – Aluprof Bielsko-Biała 3:2 (25:18, 23:25, 25:21, 27:29, 15:10)
Budowlani: Muresan 20, Polańska 14, Pycia 11, Beier 14, Brzezińska 23, Vincourova 3 i Medyńska (libero) oraz Twardowska, Woźniczka, Grajber.