Broź skutecznie się wypromował i odejdzie?

Kapitan łódzkiej drużyny pokazał się w meczu z Maceodnią z dobrej strony. Grał uważnie, spokojnie, nie popełniał błędów w grze defensywnej. Pokazał się też w kilku akcjach zaczepnych. Zaliczył asystę, miał szansę na zdobycie bramki.
Na pewno w notatnikach futbolowych menedżerów przy jego nazwisku pojawił się duży plus. Łukasz nie kryje, że chce spróbować swoich sił w innej lidze, innym klubie. Wydaje się, że lepszej szansy na dobry kontrakt niż teraz już może nie mieć.

27-letniego obrońcę fachowcy wyróżniają za równą i odpowiedzialną grę w ekstraklasie. Nie brakuje go wśród ogłaszanych jedenastek jesiennej rundy rozgrywek. Teraz udowadnia, że jego reprezentacyjne aspiracje nie są bezzasadne. Broź może być naturalnym zmiennikiem dla Łukasza Piszczka. Nie jest tak efektowny w grze jak zawodnik Borussii, nie ma też takiej wydolności, ale w defensywie potrafi być skuteczniejszy od swojego sławniejszego kolegi.
Niestety, trzeba sobie jasno powiedzieć, że odejście Łukasza Brozia to kolejne poważne osłabienie Widzewa. Kim uda się zastąpić kapitana trenerowi Radosławowi Mroczkowskiemu, trudno nam sobie dziś wyobrazić.