W środku był potworny bałagan, ujadały przestraszone psy, a na barłogu wśród sterty brudnych rzeczy leżała chora kobieta.
– To był straszny widok – relacjonuje Katarzyna Kmieć, inspektorka ŁTOnZ. – Panujący tam fetor trudno opisać. Mężczyzna, którego również zastaliśmy, przekonywał, że bałagan jest spowodowany trwającym remontem.
Para ma gromadkę psów obu płci, które nie są szczepione przeciwko wściekliźnie, sterylizowane, leczone z grzybicy i pasożytów. Kilka razy w roku w mieszkaniu pojawiają się szczeniaki. Niektóre znajdują nowy dom, inne giną w niewyjaśnionych okolicznościach.
– Psy nie były zagłodzone – dodaje inspektorka. – Niestety, nie wyprowadzano ich, więc załatwiały się w domu i nikt tego nie sprzątał.
Mężczyzna błagał, by nie zabierać mu psów. Groził, że jeśli je straci, to popełni samobójstwo. Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami wystąpiło jednak z pismem do Urzędu Miasta Łodzi o odebranie mu zwierząt, bo nie potrafi sprawować nad nimi opieki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"