Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brazylijski joker w widzewskiej talii

(pas)
Alex Bruno
Alex Bruno Paweł Łacheta
Jednym z pozytywów meczu Widzewa w finale turnieju Copa del Sol była postawa Brazylijczyka Aleksa Bruno. Młody piłkarz pokazał, że ma ogromne możliwości i jest w stanie wpływać na przebieg spotkania.

Jesienią dowiódł, że można na niego liczyć, o czym świadczył choćby bardzo dobry występw Lubinie i zwyciąska bramka strzelona Zagłębiu Lubin.
Zdarzały mu się też wpadki, jak w pojedynku z Polonią w Warszawie, gdzie po nieprzemyślanych akcjach Radosław Mroczkowski zdjął go z boiska w 37 minucie pojedynku.
W zimowych sparingach w Polsce szło mu średnio. Niczym szczególnym się nie wyróżniał. Błysnął za to w finałowym starciu z Szachtarem. Wszedł na boisko w 58 minucie i wpłynął na obraz gry. Kilkoma udanymi akcjami przesunął grę zespołu na przedpole rywala. Sprawił, że renomowani przeciwnicy zaczęli tracić rezon. Widzew przejął inicjatywę. Strzelił bramkę, ale zbyt późno, żeby myśleć o odrobieniu strat. Wygląda jednak na to, że szkoleniowiec znów może liczyć na Aleksa Bruno.
Alex Bruno
Kilka bardzo dobrych momentów w meczach w Hiszpanii miał Bartłomiej Pawłowski, coraz pewniej w środku pomocy czuje się Krystian Nowak. Spore możliwości drzemią w Veljko Batroviciu. Oby potrafił je wykorzystać w lidze.
Wielką niewiadomą pozostaje tylko dyspozycja będzie Princewilla Okachiego, który trenuje z zespołem dopiero od kilku dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany