Brazylijczyk z Lechii mówi, że jego drużyna potrzebuje pierwszej wygranej w ekstraklasie

Jaki skład zestawi trener Tomasz Kaczmarek po pucharowym spotkaniu gdańszczan z Rapidem Wiedeń? Zanosi się na rotacje i niespodzianki. Wśród potencjalnych zmian na w mecz w Łodzi, rozważana jest także ta w bramce. Dusan Kuciak ma dolegliwości zdrowotne.

W Łodzi do okresu pełnej regeneracji będzie nieco brakować zawodnikom z Gdańska. W czwartek, 28 lipca piłkarze Lechii kończyli mecz około 21.35, a dziś muszą zacząć grę o godz. 20. Trener Kaczmarek przyznał, że tym razem odpowiednie przygotowanie mentalne może być większym problemem niż fizyczne.

- Na pewno teraz liczą się najbardziej „głowy". Przed meczem z Rapidem liczyłem, że jeśli zagramy mecz na swoim najwyższym poziomie, to przejdziemy to następnej rundy. Jednak pierwsza połowa taka nie była wystarczającą dobra, choć nie musiała się skończyć 0:2, bo Rapid na taki wynik nie zasłużył - ocenił szkoleniowiec biało-zielonych.

- Brak awansu mocno nas wszystkich dotknął, ale piłka nożna już taka jest. Niedziela przyniesie nam kolejne wyzwanie. Tak naprawdę myślę, że w polskiej lidze nie ma zdecydowanych faworytów. Wystarczy spojrzeć na wyniki w tym sezonie. Każdy mecz to wielka walka, a jest ona jeszcze trudniejsza, gdy gra się na wyjeździe. To będzie duże wyzwanie i potrzebujemy naszej pierwszej wygranej – mówi Conrado, lewonożny Brazylijczyk w składzie Lechii.

Podopieczni Tomasza Kaczmarka mają za sobą już 5 meczów o stawkę w tym sezonie. Jeden ligowy oraz aż cztery pucharowe – w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Odnieśli w tym czasie 2 zwycięstwa, 2 spotkania przegrali, a jedno zremisowali.