Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj rano w Justynowie (gm. Andrespol), na terenie warsztatu samochodowego prowadzonego przez dwóch braci, 30- i 33-letniego. Młodszy wyjeżdżał samochodem z garażu, starszy w tym czasie przytrzymywał otwartą bramę.
W pewnym momencie skrzydło bramy wyślizgnęło mu się z rąk. Gdy chiał je złapać, w zamykającą się bramę uderzyło podjeżdżające auto. Noga 33-latka zaklinowała się między dolną krawędzią skrzydła a podłożem. Mężczyzna doznał obrażeń pięty i łydki. Kilka godzin spędził w szpitalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!