Bombel, najmniejszy ogier na świecie, mieszka w stajni w Łodzi. Konik, ma 56,5 cm w kłębie, trafił do Księgi Rekordów Guinnessa na 2020 r

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Miniaturowy kucyk, który mieszka w stajni w Łodzi, Bombel (tak właśnie pisze się jego imię, nie przez „ą”), znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa 2020. Jest najmniejszym ogierem na świecie. Ma w kłębie 56,5 cm, a waży niecałe 60 kg. Ma blisko pięć lat.

- Bombel to konik, który każdemu potrafi poprawić humor - mówi Patryk Cyrankowski, właściciel stajni. - Wystarczy na niego spojrzeć i człowiek od razu się uśmiecha, nawet jak wstanie lewą nogą.

Bombel jako młody konik miał często kontakt ze szpitalem i lekarzami. Jego powrót do zdrowia wymagał czasu. Miał szczęście, jak mówi jego opiekun, że na tej drodze trafił na wspaniałych ludzi. Gdy wyzdrowiał, pan Patryk uznał, że Bombel powinien w jakiś sposób odwdzięczyć się za opiekę.

- Pomyśleliśmy, że najlepiej zrobimy, gdy Bombel będzie dawał uśmiech dzieciom, które przebywają na szpitalnych oddziałach - mówi Patryk Cyrankowski. - Gdy pojawiliśmy się z nim pierwszy raz w szpitalu, zdarzyło się coś niezwykłego: dzieci zapominały, gdzie są, otworzyły się na kontakt ze zwierzęciem, a na ich buziach zagościł uśmiech.

Bombel ma w sobie dużo spokoju. Jest milutki, puszystszy i cierpliwy, co zwłaszcza widać, gdy jest z dziećmi. Tak jakby wiedział, że jego zadaniem jest im pomóc. Zdaje się do nich mówić: możecie mnie pogłaskać, przejść się ze mną na spacer, przytulić, uczesać mi ogon i grzywę. Pokażę wam na swoim przykładzie, jak się pracuje z dużym koniem.

Kucyk lubi siano i... ładne klacze. Gdy idąc na spacer przechodzi obok klaczy, trudno nie zauważyć, że łeb trzyma do góry, prostuje szyję, napina „klatę”. Lubi się tez bawić, ganiając z psami i kucykiem Maserati po podwórku.

Opiekun kucyka chciałby z nim częściej odwiedzać dzieci w szpitalach. Problemem jest transport. Póki co konik jest wożony na tylnym siedzeniu samochodu osobowego. Przydałoby się auto, którym mógłby wygodnie podróżować. Na razie na takie nie udało się jeszcze uzbierać pieniędzy.

Pogoda na poniedziałek, 25 listopada:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jam

Krzyżówka ,,kaczora,, z krową

G
Gość

Tak to jest jak jamnik konia zapyli

A
A

a gines był polski? czy zagraniczny?

O
Ola

Zwyczajny wybryk natury. Karzeł kucyka.

g
gfd

ten niby konik juz wystarczajaco cierpi bedac w swoim ciele a co do transportu to sie konik meczy idz pan na lake i sobie nalap pasikonikow tez male i latwo je przetransportowaci

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie