Kapitan ŁKS w rundzie jesiennej, nie trenuje z pierwszą drużyną od dwóch tygodni, kiedy klub z al. Unii połączył siły z SMS. Doświadczonemu bramkarzowi, który wraz z końcem sezonu zamierzał zakończyć karierę, zaproponowano rozwiązanie kontraktu. Piłkarz na to się nie zgodził i razem z Jackiem Kuklisem oraz Michałem Osińskim, którzy otrzymali takie same propozycje, trenuje na hali przy Unii oraz w parku.
Z takim traktowaniem swojego ulubieńca nie zamierzają godzić się kibice ŁKS. Na stronie fanów powstał nawet specjalny wątek: pt. ,,Sprzeciwiamy się rozwiązaniu kontraktu z Bodziem W.", pod którym wpisało się już ponad 1,5 tys. osób.
Na razie nie wiadomo, czy akcja przyniesie skutek i Bodzio W. wiosną będzie nadal bronił bramki ŁKS. Trener ŁKS Piotr Zajączkowski nie chce się na ten temat wypowiadać. W klubie z al. Unii też nie ma winnych obecnej sytuacji.
Bez wątpienia jednak piłkarz, który z ŁKS wywalczył m.in. mistrzostwo Polski oraz dwa awanse do ekstraklasy, a przede wszystkim był z nim na dobre i złe nie zasłużył na takie traktowanie. Może w końcu zrozumieją to obecni sternicy klubu. Jeszcze nie jest za późno, by pożegnać go z należytym szacunkiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"