„Bociany” na Retkini znów do remontu. Poprzedni był zaledwie trzy lata temu...
Okazuje się jednak, że nie jest to dzieło wandali, a efekt „współdziałania” warunków atmosferycznych i... prac konserwatorskich. W 2017 r. rzeźba doczekała się bowiem gruntownego remontu. Usunięto zwietrzałe części konstrukcji, skorodowane pręty zostały wzmocnione, a od góry wnętrze rzeźby wypełniono żywicą epoksydową z silikonem i włóknem szklanym (tak by woda nie wlewała się do środka rzeźby i jej nie uszkadzała). Całość konstrukcji odzyskała dawny biały kolor i została zabezpieczona preparatami przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych oraz farbą antygraffiti. Prace renowacyjne kosztowały prawie 30 tys. zł.
Jednak okazało się, że firma je wykonująca nie doceniła szkodliwego działania warunków atmosferycznych i nogi rzeźby po zaledwie trzech latach zaczęły pękać. Dlatego kilkanaście dni temu wykonawca poprzedniego remontu musiał przystąpić do naprawy swojego „dzieła” w ramach gwarancji. Znów zostały usunięte najbardziej zniszczone elementy rzeźby, a ubytki mają zostać wkrótce odtworzone.
>>>