Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bocian siedział na latarni na skrzyżowaniu al. Palki, Wojska Polskiego oraz ul. Brzezińskiej

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
Od co najmniej dwóch dni na latarni ulicznej na środku skrzyżowania al. Palki i ulic Wojska Polskiego oraz Brzezińskiej przesiaduje bocian. To niecodzienna sytuacja. Nie tylko dlatego, że ptaki te odleciały na zimę do Afryki w sierpniu. Boćkowi zdaje się nie przeszkadzać ruch, hałas, rozgardiasz panujący na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście. W środę 20 listopada ptak siedział spokojnie na lampie w towarzystwie kawek i czyścił sobie pióra.

Miejsce koczowania znajduje się stosunkowo niedaleko od Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Leśnictwa Miejskiego w Łodzi. Jednak bocian przesiadujący na latarni nie jest uciekinierem ze szpitalika prowadzonego przez leśników.
- To żaden z przebywających u nas dwóch ptaków tego gatunku. Jeden, młody, z tegorocznego lęgu, miał powyrywane lotki w skrzydle, nie byłby w stanie odlecieć . Drugi, dorosły osobnik, ma trwale uszkodzone skrzydło; już u nas zostanie - mówi pracownica ośrodka w Łagiewnikach.

Skąd więc wziął się bocian na latarni? Trudno ocenić, czy to młody ptak, który nie zabrał się ze stadem do Afryki, czy już dorosły osobnik, który zdecydował się przezimować w Europie. Może w Łodzi zrobił sobie przystanek w drodze do cieplejszych rejonów? Na drugi kontynent pewnie nie doleci, ale może zdoła dotrzeć na południe Europy, gdzie łatwiej o pokarm. W Polsce to nie niska temperatura panująca zimą jest największym zagrożeniem, a właśnie brak owadów i gryzoni, którymi bocian się żywi.

- Nie zdołamy go odłowić. Ale fakt, że ptak siedzi na latarni, świadczy o tym, że nic mu nie dolega, nie ma uszkodzonych nóg czy skrzydeł i jest w dobrej kondycji. Inaczej nie wzlatywałby tak wysoko. Być może ktoś mieszkający w okolicy go dokarmia - dodaje pracownica.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany