Blisko 600 piw można spróbować na 6. Targach Piw i Browarnictwa „Piwowary” , które rozpoczęły się w piątek (8 marca) w Łodzi. W hali Expo-Łódź przy al. Politechniki zgromadziło się 56 wystawców, w większości producentów piwa (32 browary) i - w mniejszej liczbie - cydru, miodów pitnych oraz akcesoriów do domowego warzenia.
Targi można odwiedzać także w sobotę, 9 marca, w godz. 13-24. Zobacz na kolejnych zdjęciach, czy warto się wybrać
Oficjalnie targi są imprezą, która ma promować piwo i dać szansę na zapoznanie się z nowościami rynku. Nieoficjalnie to jednak wielki piwny festyn gromadzący wielbicieli „dużego z pianką” pod każdą ulubioną postacią, poczynając od klasycznych i wciąż najpopularniejszych lagerów po gatunki o nazwach mówiących cokolwiek tylko znającym się na rzeczy (np. Double Dry Hopped IPA). Przygotowani na to organizatorzy zorganizowali targi w sposób, który pozwala na delektowanie się ulubionym napojem. Przygotowano biesiadne stoły, leżaki, na miejscu są stoiska z przekąskami, przed halą na czekają food trucki.
Wystawcy udowadniają, że piwo to napój o bardzo wielu obliczach. Na stoiskach można spróbować bardzo wielu oryginalnych jego smaków. Na przykład Browar Staropolski proponuje „Whisky Stout” - ciemne piwo w szkockim stylu wyprodukowane z wykorzystaniem słodu wędzonego na torfie, dzięki czemu uzyskuje posmak whisky. Browar Spółdzielczy zachwala „Krasnolóda”, koźlak o zawartości 19 proc. Moc uzyskuje w procesie wymrażania. Z Browaru Dziki Wschód można posmakować „Kwiatu Pomarańczy”, jasnego piwa o smaku piwa ciemnego, który zawdzięcza dodatkowi kawy i... pomarańczy. Browar Pivovski chwali się „Hoplingerem”.
-To mocne double pear ipa bez wyczuwalnej nuty alkoholu. Lekko kwaskowe dzięki pulpie z gruszek dodawanej do leżakującego piwa - wyjaśnia Karol Konarski.
W ramach targów odbywa się giełda kolekcjonerska, pokazy warzenia piwa warsztaty serowarskie oraz konkurs piwnych premier. Na scenie można posłuchać wykładów o piwie i piwowarstwie. Jest strefa gier planszowych i... klasyków gier komputerowych.