Błękitni-Widzew. Czterokrotnych mistrzów Polski naprawdę nie stać już na nijakość

Czy wreszcie się przełamią?

Od pewnego czasu postawa podopiecznych trenera Radosława Mroczkowskiego nie jest, najdelikatniej mówiąc, napawająca optymizmem. Wprawdzie zespół nie przegrywa, ale brak zwycięstw sprawia, że droga ku I lidze się wydłuża i nie ma żadnej gwarancji happy endu. Czterokrotnych mistrzów Polski naprawdę nie stać już na nijakość. Oby wszyscy mieli tego świadomość.

Trenowali w Uniejowie

Pisaliśmy już chyba kilkaset razy o tym, jak ogromne problemy mają czterokrotni mistrzowie Polski ze znalezieniem boiska z naturalną nawierzchnią, na którym mogliby po prostu przeprowadzić normalne zajęcia. Tym razem doszło do tego, że wczoraj wcześnie rano drużyna z al. Piłsudskiego była zmuszona nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz wyjechać z Łodzi w poszukiwaniu odpowiedniej „trawy”. Ostatecznie nasz zespół miał okazję ćwiczyć w ośrodku im. Włodzimierza Smolarka w Uniejowie. Bezpośrednio po treningu zespół wsiadł do autokaru i wyjechał w stronę Stargardu, gdzie nocował.

Z 22. zawodników szansę dostanie 18.

Wiadomo, że do meczowego protokołu zostanie dzisiaj wpisanych osiemnastu widzewiaków. Mroczkowski wybierze ich z grona 22 zawodników, którzy mają szansę powalczyć nie tylko z Błękitnymi, ale również w środowym starciu z Olimpią w Elblągu (przypomnijmy, że Widzew nie wraca w weekend do Łodzi, tylko uda się na krótkie zgrupowanie).

Kadra Widzewa na mecze z Błękitnymi Stargard oraz Olimpią Elbląg:
Bramkarze: Maciej Humerski, Patryk Wolański;
Obrońcy: Mikołaj Gibas, Marcin Kozłowski, Marcel Pięczek, Daniel Tanżyna, Łukasz Turzyniecki, Tomasz Wełna, Sebastian Zieleniecki;
Pomocnicy: Michael Ameyaw, Kohei Kato, Maciej Kazimierowicz, Dario Kristo, Daniel Mąka, Mateusz Michalski, Marcin Pieńkowski, Adam Radwański, Marek Zuziak;
Napastnicy: Przemysław Banaszak, Filip Mihaljević, Daniel Świderski, Rafał Wolsztyński.