Autorka „365 dni" spędza tam rodzinny urlop i ładuje baterie, by później stawiać czoła kolejnym zawodowym wyzwaniom. Lipińska chętnie chwali się zdjęciami w bikini. Od najnowszych ciężko oderwać wzrok - twierdzi nie bez racji rmf.fm. Na nowych fotografiach uwagę zwraca jej nieprzeciętnie umięśniony brzuch. 36letnia pisarka ma świetną figurę. Okazuje się, że zawdzięcza ją m. in. specyficznemu sposobowi odżywiania. Autorka głośnych „365 dni" jakiś czas temu wyznała, że od kilkunastu lat przestrzega restrykcyjnej diety.
Ja nie jestem dietetykiem, więc ja nie będę radzić wam, jak macie się odżywiać. W świetle tego, czego uczy dietetyka, ja nie odżywiam się dobrze. Ale mój organizm po prostu tak lubi. Ja jestem na diecie 13, 14 lat… Po prostu źle się czuję, kiedy na niej nie jestem. Ja słucham swojego organizmu. Wszystkiego nauczyłam się sama - mówiła na Instagramie.
Jednym z przykładowych posiłków Lipińskiej jest… podgrzany sok pomidorowy: Przykładowo: kolacja. Wy jecie pewnie jakieś kanapki. Zazdroszczę. Ja jem sok pomidorowy, podgrzany, który udaje zupę pomidorową. Jest tylko podgrzany i doprawiony. Szczerze… Nie wiem czy przypadkiem wy nie macie lepiej, jeśli jecie.
Blanka Lipińska twierdzi, że nie musi mieć bogatego faceta: Nie lubię stereotypów, uważam, że nas ograniczają. A jednym z nich jest przekonanie, że to facet ma być tym, który „utrzymuje dom". A ja pytam dlaczego?
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"