Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bitwa o sklepiki. Spółdzielnia chce je przerobić i sprzedać

(izj)
- Te sklepy i lokale to nasze jedyne źródło utrzymania - mówią najemcy. - Gdzie my teraz znajdziemy pracę?
- Te sklepy i lokale to nasze jedyne źródło utrzymania - mówią najemcy. - Gdzie my teraz znajdziemy pracę? Paweł Łacheta
Najemcy pięciu lokali (sklepy i zakłady usługowe) na parterze wieżowca przy ul. Gorkiego 87 na Widzewie muszą je opuścić do końca roku. Spółdzielnia im. Chrobrego chce je zaadaptować na mieszkania i sprzedać. Protestują przeciwko temu nie tylko najemcy, ale i mieszkańcy osiedla.

Pod pismem wyrażającym sprzeciw wobec decyzji władz spółdzielni podpisało się już 700 osób.

Każdy z punktów handlowo-usługowych (kwiaciarnia, sklep z prasą, sklep kosmetyczno-papierniczy, lecznica dla zwierząt i pracownia protetyczna) to firma rodzinna, w której pracuje po kilka osób. Dla wszystkich jest to jedyne źródło utrzymania.

- Decyzja jest nieodwołalna - mówi prezes spółdzielni Jan Królak. - Do lokali prowadzą betonowe schody, które są w fatalnym stanie. Ich naprawa, wraz z budową obowiązkowego obecnie podjazdu dla osób niepełnosprawnych, to wydatek 310 tys. zł. A jak powstaną mieszkania, schody nie będą potrzebne. Na przystosowanie mieszkań na sprzedaż nie potrzebujemy więcej niż 200 - 250 tys. zł. Poza tym po ich zbyciu otrzymamy spory zastrzyk gotówki, którą będziemy mogli przeznaczyć na inne remonty na osiedlu.

W obronie sklepikarzy stanęli lokatorzy pobliskich bloków.
- Do tych sklepów mamy blisko i jest w nich tanio - mówi Ryszard Kubacki, mieszkaniec bloku przy ul. Gorkiego 93. - Nie wiem, dlaczego prezes chce je zlikwidować. Traktuje spółdzielnię jak własny folwark, a przecież spółdzielnia to my. Powinien więc nas zapytać o zdanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany