Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biały pył pokrył ogródki... Działkowicze się wystraszyli

(kb)
Jacek Marcinkowski pokazuje, ile kurzu osiadło na działkowym parasolu.
Jacek Marcinkowski pokazuje, ile kurzu osiadło na działkowym parasolu. Łukasz Kasprzak
Działkowicze z Rodzinnych Ogródków Działkowych „Delta” przy ul. Krajowej na Bałutach obudzili się w środę i... oniemieli. Dachy ich domków, ogrodowe sprzęty, a nawet rośliny były pokryte białym pyłem. Wszystko wskazuje na to, że został on przyniesiony przez wiatr z położonej niedaleko firmy, zajmującej się produkcją tzw. mączki kwarcowej.

– Nigdy wcześniej nie wydarzyło się coś takiego, choć ten zakład działa tam od wielu lat – dziwi się Bożydar Ziętarski, prezes „Delty”.
– Wywieszone do suszenia ubrania trzeba było wyprać jeszcze raz, to samo z siedziskami leżaków – dodaje Magdalena Wojnowska, jedna z działkowiczek. – Nie wiemy, czy pokryte tym pyłem warzywa i owoce będą nadawały się do jedzenia. A najbardziej boimy się o dzieci – czy jak się tego nawdychają, za jakiś czas nie będą chore.

– Pył musiał pojawić się już w nocy, bo w pewnym momencie obudziłem się i zacząłem strasznie kichać – mówi Jacek Marcinkowski.
– Praca zakładu jest bardzo głośna, a tej nocy huk był wyjątkowo nieznośny – dodaje jego żona Anna. – Martwimy się, żeby sprawa z pyłem nie powtarzała się codziennie.

Działkowicze opowiadają, że nikt z firmy nie chciał im wytłumaczyć, co to za pył ani czy jest niebezpieczny. Nam udało się porozmawiać z kierownikiem zakładu, Włodzimierzem Barylskim.

– Do produkcji używamy naturalnych surowców – piasku kwarcowego, takiego jak na plaży, więc pył nie jest szkodliwy, nie ma w nim żadnej chemii – wyjaśnia kierownik. – Musimy jeszcze się upewnić, czy ten wyciek faktycznie nastąpił u nas, ale jeśli wewnętrzna kontrola to potwierdzi, zrobimy wszystko, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. A działkowicze nie muszą się bać, pył nie zagraża drogom oddechowym, a owoce po umyciu można jeść.

Zobacz też: Życzenia na 40 urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany