Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpańska kamienica przy Wysokiej. Nie ma wody, dach przecieka... [ZDJĘCIA]

(izj)
Nie płacą czynszu, bo nie wiedzą komu, nie wiedzą też, jak długo jeszcze będą mogli mieszkać w swoich lokalach i czy ktoś naprawi wreszcie dach, przez który, jak pada deszcz, woda leje się ciurkiem. Mowa o lokatorach prywatnej trzypiętrowej kamienicy przy ul. Wysokiej 35, w pobliżu skrzyżowania z ul. Nawrot. Z właścicielem budynku nigdy nie mieli kontaktu, a administrator (który pobierał czynsz) poinformował ich mniej więcej dwa lata temu, że już nie pełni tej funkcji i że muszą radzić sobie sami.

W kamienicy zostały już tylko dwie rodziny – obie na III piętrze.

– Część lokatorów poumierała, pozostali się wyprowadzili – opowiada Małgorzata Witkowska. – Ja mieszkam z córką i nie stać mnie na wynajęcie czegoś na wolnym rynku. Ale coraz bardziej się boimy. Na klatce schodowej nie ma prądu, dwa lata temu odcięto nam także wodę, więc przynosimy ją z sąsiedniej kamienicy. Po budynku coraz częściej kręcą się obce osoby, które zabierają z opuszczonych mieszkań wszystko, co da się sprzedać w punkcie skupu złomu.

– Zostaliśmy pozostawieni sami sobie – dodaje pani Małgorzata. – Nikt nie interesuje się naszym losem. Jak prosiłam o pomoc w Urzędzie Miasta, to usłyszałam, że skoro kamienica jest prywatna, to urzędników nie interesuje.
Przedstawiciele magistratu rzeczywiście przyznają, że w takim wypadku niewiele są w stanie zrobić.
– Lokatorzy mogą zgłosić się do Wydziału Budynków i Lokali UMŁ, gdzie spróbujemy ustalić, kto jest właścicielem kamienicy, a następnie możemy próbować skontaktować ich z nim – mówi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi. – Zainteresowani mogą też złożyć wniosek o przyznanie mieszkania komunalnego, który zostanie rozpatrzony przez radnych z

komisji gospodarki mieszkaniowej i komunalnej.
– Lokatorzy powinni powiadomić nadzór budowlany o fatalnym stanie budynku – dodaje Jakub Żaczek z Komitetu Obrony Lokatorów. – Sprawę można także zgłosić w prokuraturze, bo na właścicielu budynku spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie mieszkańcom dostępu do mediów oraz utrzymania obiektu w takim stanie, by nie zagrażał ich życiu. Często dzieje się tak, że właściciel kamienicy znika, dopóki lokatorzy się nie wyprowadzą albo dopóki budynek nie zacznie się walić. Budynek bez lokatorów może bez problemu zburzyć i sprzedać działkę albo postawić na niej inny obiekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany