Pan Jacek w 2008 r. ożenił się i wyprowadził do żony w Częstochowie. Syn przyszedł na świat rok później. Małżeństwo rozpadło się po dwóch latach, bo mama Andrzejka znalazła sobie innego partnera. Sąd orzekł, że opiekę nad dzieckiem powinien sprawować tata.
– W 2012 r. wróciłem do Łodzi, do domu rodziców. Ale mój ojciec był bardzo agresywny wobec Andrzejka. Gdy uderzył go w głowę puszką z piwem, uznałem, że przekroczył granice. Na komisariacie założono nam niebieską kartę dla ofiar przemocy rodzinnej. Ale to w niczym nie zmieniło naszej sytuacji. Konflikty narastały, a gdy mnie poniosło i zacząłem bronić syna, ojciec mi się zrewanżował i również zgłosił się do policji jako ofiara przemocy domowej – opowiada Jacek Borowczyk.
W tej sytuacji samotny tata zabrał syna i wyprowadził się z domu. Prywatnie wynajął mieszkanie. Ale szybko okazało się, że z pensji pracownika ochrony i 300 zł alimentów trudno opłacić lokal i utrzymać się. Jesienią trafił do ośrodka dla ofiar przemocy.
– Jacek Borowczyk po raz pierwszy zwrócił się o przyznanie lokalu socjalnego 5 listopada 2012 r., jego prośba nie zawierała jednak wymaganych procedurą dokumentów. Wniosek o oddanie w najem lokalu mieszkalnego wraz wymaganymi dokumentami został złożony 3 stycznia 2014 r. Wydział Budynków i Lokali skieruje powyższą sprawę na najbliższe posiedzenie komisji w maju – obiecuje Grzegorz Gawlik z biura prasowego prezydenta miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak wygląda jedyna córka Barbary Bursztynowicz! Lata temu działały sobie na nerwy
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco