Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomny i bezrobotny wygrali z magistratem

Krzysztof Zając
.
. (kz)
Dwóch łodzian: jeden bezrobotny, a drugi bezdomny, udowodniło, że miejscy urzędnicy łamią prawo z krzywdą dla najbiedniejszych.

Włodzimierz Uciński, bezrobotny, wystąpił na drogę sądową przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Opieki Społecznej, gdy jego żonie, również bezrobotnej, odmówiono zasiłku okresowego.
- Byliśmy bez środków do życia. MOPS odmówił nam pomocy, bo skończyły mu się pieniądze - opowiada pan Włodzimierz. - W tym samym czasie tylko na Polesiu tak samo uzasadnione odmowy dostało ponad 1400 osób!

.

Włodzimierz Uciński pozwał urzędników do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd uznał, że biednego nie musi obchodzić, czy urzędnicy mają pieniądze, skoro się mu się one należą. Takie orzeczenie podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny.
- Cóż nam teraz z tego? - zastanawia się pan Włodzimierz. - Nawet jak nam wypłacą 800 złotych, które wówczas przepadły, to tych dwóch miesięcy głodówki nie wymażą.
Równie bulwersująca jest druga sprawa, w której przegrali łódzcy urzędnicy. Pan Mirosław w 2006 r., po rozwodzie, wymeldował się od żony.

- Sypiam u znajomych, w schronisku, a nawet na ławce. Rok temu zacząłem walczyć o lokal socjalny - opowiada.
Wydział Budynków i Lokali odmówił mu prawa do mieszkania, bo zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej, gminny lokal nie należy się osobom, które dobrowolnie wymeldowały się z miejsca dotychczasowego pobytu. Mężczyzna pozwał więc Radę Miejską do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W czerwcu zapadł wyrok. Sąd stwierdził nieważność wspomnianej uchwały Rady Miejskiej. Ale pan Mirosław nadal nie ma dachu nad głową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany