Nawet najwięksi optymiści wśród kibiców koszykarek ŁKS nie mogli liczyć na zwycięstwo łódzkiej drużyny w Polkowicach. Na mecz z wicemistrzyniami Polski, które na własnym parkiecie przegrały tylko z Lotosem, pojechało tylko siedem zawodniczek ŁKS, w tym dopiero wracająca po kontuzji Katarzyna Kenig i 17-letnia Natalia Danych. Nie było za to Melissy Dalembert. Kanadyjka, która w tym sezonie była mocnym punktem łódzkiej drużyny, nie chce już w niej występować. Ale nawet z nią w składzie łodzianki w Polkowicach nie miałby żadnych szans.
Już po 3 minutach gospodynie prowadziły 8:0 i to mniej więcej oddawało różnicę w potencjale kadrowym obu drużyn. Do końca pierwszej kwarty łodziankom udało się zdobyć 11 punktów, ale wówczas CCC miało już ich na koncie 34. Właściwie mecz rozstrzygnął się do przerwy, na którą miejscowa drużyna schodziła z 34-punktową przewagą (58:24). Łodzianki w żaden sposób nie były w stanie powstrzymać Ivy Perovanović i Sharnee Zoll.
Najbardziej wyrównana była trzecia kwarta, w której bardzo dobrze grała Jetta McIntyre i dobry powrót na parkiet zaliczyła Kenig. W ostatniej kwarcie za sukces należy uznać to, że ełkaesianki nie dały sobie rzucić 100 punktów.
Porażka w Polkowicach nie zmniejszyła szans ŁKS na wywalczenie miejsca w play-off. Do tego łodzianki potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa w czterech ostatnich meczach.
CCC Polkowice - ŁKS Siemens AGD 94:47
(34:11, 24:13, 18:15, 18:8)
CCC: Perovanović 18, Walich 16, Lavender 16, Maltsi 14, Zoll 14, Bibrzycka 10, Musina 4, Dobrowolska 2, Dziwińska, Gajda.
ŁKS: McIntyre 14, Jeziorna 14, Urbanowicz 10, Prochaska 5, Kenig 4, Modelska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!