Betonowy pomnik, który jest reliktem PRL zostanie rozebrany. Od wielu lat szpeci Stary Rynek w centrum Pabianic

Na razie nie ustalono konkretnego terminu rozbiórki. Nie wiadomo też, ile pochłonie samo usunięcie obelisku. A to dlatego, że nastąpi to w ramach rewitalizacji Starego Rynku, co pochłonie - razem z m.in. z remontem drogi zachodniej – 7,3 mln zł, z czego 4,5 mln zł miasto otrzymało z programu rządowego Polski Ład. Z projektu wynika, że w miejscu po pomniku będzie zieleń oraz miejsce do relaksu i wypoczynku.

Niedawno w sprawie pomnika Włodzimierz Stanek, radny Rady Miejskiej w Pabianicach, wystąpił z interpelacją do prezydenta Pabianic Grzegorza Mackiewicza, w której czytamy: „W maju 2022 roku złożyłem zapytanie dotyczące terminu wyburzenia Pomnika Bojowników na Starym Mieście w związku z brakiem rozstrzygnięcia kolejnego przetargu na rewitalizację tego miejsca. Mijają kolejne miesiące i nic w tej sprawie się nie dzieje. Termin wyburzenia po decyzji wojewody to, z tego co pamiętam, 14 grudnia br. W związku z tym proszę o informacje o stanie faktycznym. Jakie działania zostały podjęte od maja 2022 roku do chwili obecnej w sprawie realizacji wyburzenia pomnika do 14 grudnia 2022 roku? Czy ten termin zostanie dotrzymany?”

W odpowiedzi prezydent Mackiewicz poinformował radnego, że miasto w ramach zadania „Przebudowa Starego Rynku w Pabianicach – tworzenie włączającej, inspirującej i aktywizującej mieszkańców zielonej przestrzeni publicznej” wybrało najkorzystniejszą ofertę złożoną przez spółkę Remondis, z którą podpisano umowę. Ponadto uzgodniono i potwierdzono termin wyburzenia pomnika do 31 grudnia br.

O pomniku było też głośno w listopadzie 2020 roku, bowiem ktoś umieścił na nim napis czerwoną farbą: „Bóg Honor Ojczyzna”. Wcześniej IPN wydał opinię, że pomnik propaguje komunizm, więc zgodnie z ustawą o dekomunizacji należy go usunąć. Dlaczego tego nie uczyniono? - pytaliśmy dwa lata temu.

- Pomnik Bojowników o Wyzwolenie Społeczne  i Narodowe nie został wyburzony ze względu na to, że nastąpił konflikt dwóch ustaw: o propagowaniu komunizmu i o opiece nad zabytkami. Okazało się, że pomnik figuruje w Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków, w związku z czym jego naruszenie groziło odpowiedzialnością karną. Ostatecznie pomnik został wykreślony z ewidencji. Natomiast nadal nie zakończyło się prowadzone przez wojewodę postępowanie administracyjne w sprawie usunięcia pomnika z przestrzeni publicznej. Decyzja wydana przez wojewodę nie jest ostateczna, ponieważ miasto wniosło odwołanie. Chodzi m.in. o przedłużenie terminu wyburzenia pomnika  z uwagi na  trudną sytuację finansową miasta spowodowaną koniecznością przeznaczenia znacznych środków na przeciwdziałanie skutkom epidemii – wyjaśniła nam wtedy Aneta Klimek, rzecznik prezydenta Pabianic.