Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bestialstwo! Zagłodzony Reks na szczęście trafił do lecznicy

(jed)
Nastroszona sierść na chudym grzbiecie, sterczące żebra i kości miednicy, a na brzuchu i łapach zwiotczała, pozbawiona sierści skóra. Zagłodzony Reks w ciężkim stanie trafił do lecznicy weterynaryjnej przy ul. Gdańskiej.

Przedstawiciele Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z trudem przekonali jego właścicielkę, by się na to zgodziła.
- Złożymy zawiadomienie do prokuratury, bo pod opieką tej pani są jeszcze dwa duże psy odziedziczone po zmarłej matce, a ona sama uważa, że pies jest w takim stanie, bo jest stary i chory, więc trzeba go po prostu uśpić - mówi Katarzyna Kmieć z ŁTOnZ.

Tymczasem na podstawie zębów weterynarze określili wiek Reksa na osiem lat.
- Wygląda jednak dużo starzej - przyznaje Ewelina Romańska, weterynarz. - Jest wyniszczony głodem, ma nowotwór jądra i cierpi na mocznicę.
Reks dwa razy dziennie dostaje kroplówki z witaminami i lekarstwami. Podawaną ma też karmę leczniczą, żeby odzyskać siły.
- Rzuca się łapczywie na jedzenie, co dowodzi, że nie schudł z powodu choroby czy wieku, ale po prostu nie był karmiony - dodaje pani doktor.
W ciągu najbliższych dni okaże się, czy stan psa się poprawia. Od tego zależy dalsza terapia. W pierwszej kolejności pies musi być wykastrowany, żeby usunąć nowotwór. Na razie nie można przeprowadzić operacji, bo mógłby nie przeżyć narkozy.

Fot. Jarosław Ziarek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany