Bestialski napad na piosenkarza. Jerzy Rybiński pobity w swoim mieszkaniu

(ew)
Jestem załamany faktem, że mogę nie widzieć na jedno oko - mówi Jerzy Rybiński.
Jestem załamany faktem, że mogę nie widzieć na jedno oko - mówi Jerzy Rybiński. łukasz kasprzak
Piosenkarz i kompozytor Jerzy Rybiński, znany z przebojów "Deszcz w obcym mieście" i "Już zapominam cię jak sen" oraz działalności w zespole No To Co, a także współpracy z bratem Andrzejem (też popularnym piosenkarzem), został skatowany w swym łódzkim mieszkaniu przez bandytów, którzy w nocy włamali się przez okno.

Skopali artystę do nieprzytomności. Ma połamane oczodoły. Stracił wzrok w jednym oku.

Jestem załamany faktem, że mogę nie widzieć na jedno oko - mówi Jerzy Rybiński.

Więcej czytaj w "EXPRESSIE ILUSTROWANYM"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator........
Tak ..teraz panuje całkowita bezkarność dla młodzieży chowanej "bezstresowo"...i ten co napadnie i pobije wychodzi cało a ten co się broni lub stanie w czyjejś obronie jest oskarżony....i to jest polskie prawo.....to jest normalnie obłęd co teraz się dzieje...a POLICJA...?...owszem jest tam gdzie widno i nic się nie dzieje to wtedy czepiają się nie wiadomo czego...a najchętniej starszych ludzi czy małolatów ...bo z ich strony nic im nie grozi i wtedy udają "WŁADZĘ"...Przy obecnym prawie , nawet we własnym domu nie wolno się bronić przed bandziorami bo można im zrobić "krzywdę", a wtedy bardzo łatwo jest stwierdzane,że samoobrona była niezgodna z 'PRAWE...I jednak zgodzę się z wypowiedzią z wcześniej wypowiadającą się osobą,że jednak za komuny człowiek był o wszystko spokojniejszy i bezpieczniejszy....no ale cóż to co chcieliśmy to mamy..czyli???..."zachód w II wydaniu" , bo tylko w przemocy i napadach im dorównujemy i w niczym innym...
Z
Zibi2
Reasumując, myślę że gdyby dalej była dwuletnia zasadnicza służba wojskowa dla tych, którzy nie lubią się uczyć i tworzyć dobra na tej ziemi, to nie byłoby dzisiejszych "kiboli" i takich skur...ów którzy napadli na Pana Jerzego. Jeszcze na koniec chciałem powiedzieć że popieram wypowiedzi moich poprzedników i tylko przypomniałem jedną z przyczyn tego zła, o której zapomniano.
Obecnie z rąk bezmózgowców traci zdrowie lub życie dużo więcej ludzi niż w wojsku za czasów dwuletniej służby wojskowej. Zrezygnujmy z gigantycznych wydatków na straże miejskie, które potrafią tylko lepić mandaty za złe parkowanie, albo zakładać "żółte trójkąty" na koła. Nakarmmy lepiej żołnierzy, którzy sami się wychowają w wojsku, a ulice będą na pewno bezpieczniejsze, bo kibole będą się uczyć dyscypliny - zamiast robić to co obecnie widzimy na ulicach i wyjdą do cywila bardziej "uczłowieczeni".
Pozdrawiam Panie Jurku.
Były żołnierz.
Z
Zibi2
Kiedyś młodzi szli do wojska, starzy żołnierze dali im "w dupę" , i po dwóch latach prawdziwej służby ( a nie rocznej do niedawna, a teraz nie ma wcale!) wychodzili do cywila jak trusie. Poszumieli tylko w dniu wyjścia z chustami na ramionach, a później zajmowali się czymś pożytecznym.
Każdy z kiboli, albo tych którzy napadli Pana Jurka, gdyby trafił na porządną "falę" w wojsku, to płakałby za mamunią . Kiedyś wykolejeńcy woleli iść do pierdla bo tak panicznie bali się wojska. Nawet taki z wielkimi bicepsami i głową wyrastającą prosto z karku jak trafił do wojska, to bał się wejść na salę żeby mu "starzy "wora" nie nakręcili. Trzeba było utrzymywać wielotysięczną armię, ale była skuteczna!!!. a teraz utrzymujemy dziesiątki tysięcy strażników miejskich i ich ładne samochodziki, i biura pensje 10 razy większe! Ja miałem w 1986 roku ok 80zł żołdu!
Jeszcze za chwilę skończę bo limit znaków się kończy.....
o
obywatel
Prosta recepta. Broń palna.
a
amerlyn
Jurku! Wracaj szybko do zdrowia! Jestesmy z Toba.
A
A...
Tak, za Kropiwnickiego było lepiej...gonił do roboty SM...!
.....
kropek nie był taki zły i jak on był prezydentem nie było też aż tak źle....!ale teraz przy zdanowskiej to jest tragediaaaaaa w tej łodzi....!nawet strarz mniejska nie chodzi jak trzeba.....a kropek ich by poustawiał odpowiedznio....!
d
do starszy men
pytasz gdzie się podziali strarznicy miejscy ja ci odpowiem szukają czapek żeby nie usłyszeć tekstu jak ich kolega od naszego byłego Prezydenta Kropka hehe a noi ich też biją na ulicy to boją się wyjść żeby znowu nie oberwać....!!!
d
do hiszpan
to że ktoś stoi po 22 pod brama z piwniem nie znaczy jest debilem i bandziorem....!!!!!!BO takie osoby sa też spokojne nie mówie że wszyscy ale są i pilnują swojej dzielnicy że tak powiem jak ktoś się nawinie nie odpowiedzni co odwala to wtedy ma przerąbane a tak to spokuj jest.....!!!!
s
starszy men
Popieram p manka. Gdzie sie podziali MIEJSCY Straznicy tylko w dzien sie walesaja po glownych drogach w centrum miasta i gonia staruszki z kwiatami i pietruszka a wieczorem to sobie spia ale pensje maja po 3 tys zl.Banda nierobow i nieudacznikow Kropa dobrze im powidzial , niech w nocy łażą a nie spia bo to za nasze pieniadze sa zatrudniani.. .
z
zibi
> Hiszpan: Jaka prewencja? Apele do bandytów by nie napadali? Wsadzać do więzienia na długie lata, a morderców wieszać.
J
Jules Cesar
Szanowny "richi".
Ma Pan calkowita racje. Ale tylko racja, smutek i nadzieja pozostaja nam na pocieszenie. Pozdrawiam.
s
slawek
Życzę zdrowia Panu Jerzemu.
f
fazi
dostaje codziennie w łeb od 14latków za mój wyraz twarzy oraz podejście do życia i od tego mi się poprzewracało w głowie.Przepraszam
D
Do richi
To wszystko to konsekwencja braku zainteresowania ze strony rodziców gdy ich dzieci dorastały, tak zwane "bezstresowe wychowywanie". Zauważ że w ostatnim czasie największa liczba wandali, bandytów i zwyrodnialców to młode osoby - poniżej 30 roku życia, tak samo jak młodociana patologia przesiadująca po nocach na większości osiedli - oni są znacznie gorsi nawet od starych żuli.
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie