Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bejsbole wychodzą z mody? Kije golfowe... u przestępców

(em)
Tensprzęt policja odebrała łódzkim kibolom
Tensprzęt policja odebrała łódzkim kibolom Paweł Łacheta
Łódzcy przestępcy wolą ostatnio posługiwać się stalowymi kijami do gry w golfa niż bejsbolami. Są równie niebezpieczne, a posiadania ich nie zakazuje prawo.

– Zgodnie z prawem posiadanie pałki drewnianej imitującej kij bejsbolowy jest wykroczeniem. Policjant może za nie nałożyć nawet 500-złotowy mandat – mówi st. asp. Zbigniew Wośko, zastępca naczelnika Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
W tym roku łódzka policja odnotowała tylko cztery przestępstwa z użyciem kijów bejsbolowych. Na wiosnę na ul. Studziennej grupa kiboli z bejsbolami w rękach goniła zwolennika innej łódzkiej drużyny piłkarskiej. Na szczęście udało mu się ujść pogoni i schronić w mieszkaniu znajomego. W czerwcu na Manhattanie, na tyłach Silver Screen, doszło do bójki między pseudokibicami zwaśnionych łódzkich drużyn piłkarskich, uzbrojonymi w drewniane pałki. Uciekli przed przyjazdem policji.
Niedawno funkcjonariusze wylegitymowali jadącego samochodem dobrze im znanego łódzkiego kibola. W bagażniku miał kije do golfa z ciężkimi metalowymi końcówkami. Stwierdził, że jest miłośnikiem tej dyscypliny sportowej. – W takiej sytuacji nie możemy interweniować. Posiadanie kijów golfowych nie narusza bowiem prawa – mówią policjanci.
W sklepach kij do golfa kosztuje 100 – 200 zł. Przestępcy kupują jednak głównie sprzęt używany, za który płacą o wiele mniej. Wśród zaprawionych w ulicznych burdach łódzkich kiboli zapotrzebowanie na kije golfowe jest spore. Ze względu na szybki ich zbyt polują też na nie złodzieje okradający domy.
Jako pierwsi kijów golfowych zaczęli używać do załatwiania porachunków bandyci z Warszawy. Ich pomysł szybko podchwycili przestępcy z innych miast. Odnotowano już wiele brutalnych pobić, podczas których napastnicy katowali swoje ofiary kijami do golfa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany