Coraz bliżej dnia, w którym ruszy drążenie tunelu kolejowego pod Łodzią. Miasto już się do tego przygotowuje, bo inwestycja ta będzie oznaczała trwający przez trzy lata komunikacyjny paraliż.
Najwięcej problemów powstanie w miejscach, gdzie będą budowane stacje, czyli w rejonie skrzyżowania alei Kościuszki z ulicą Zieloną oraz w rejonie ulicy Karskiego. Niewykluczone, że powstanie też trzeci przystanek na trasie tunelu - w rejonie ulicy Drewnowskiej i Odolanowskiej. Urzędnicy zapewniają jednak, że choć przejazd samochodów zostanie mocno ograniczony, to ruch tramwajowy na alei Kościuszki będzie utrzymany przez cały czas trwania budowy.
WIĘCEJ CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
.
Tunel ma mieć ponad 3 km długości. Zacznie się pod Dworcem Fabrycznym, a jego wylot zaplanowano w rejonie alei Włókniarzy, gdzie połączy się z linią kolejową z Łodzi Kaliskiej na Żabieniec. Będzie go drążyła maszyna będąca w istocie wielką podziemną fabryką betonu, wyposażona w obrotową tarczę o średnicy 13 metrów.
Jak informuje p.o. dyr. Departamentu Architektury i Rozwoju UMŁ Robert Kolczyński, maszyna będzie się posuwała w tempie 6 m na dobę wiercąc i budując jednocześnie ściany tunelu. Przystanki przesiadkowe przy ul. Zielonej będą z kolei budowane metodą odkrywkową i osadzone na poziomie 20 m pod ziemią.
WIĘCEJ INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ
- Za trzy lata nasze miasto nie będzie już takie samo, Łódź się zmienia, a tunel średnicowy, czyli „małe łódzkie metro“ odmieni nie tylko komunikacyjne szlaki kolejowe w Polsce, ale także usprawni komunikacje miejską - mówi prezydent Hanna Zdanowska.
W tej chwili inwestor, czyli PKP PLK przygotowuje się do rozpoczęcia pierwszego odwiertu. Ma on wystartować przy ul. Odolanowskiej. Całkowity koszt inwestycji wyniesie 1,5 mld zł.