Będzie taniej za śmieci? Władze miękną w sprawie opłat

Nie jest to wykluczone, prezydent Hanna Zdanowska przyznała bowiem wczoraj, że jest gotowa ograniczyć ustalony na poziomie 30 procent tzw. współczynnik ryzyka (czyli sumę, jaką miasto chciało ściągać od osób płacących za śmieci za niepłacących), a także odstąpić od założenia, że niesegregujący śmieci będą płacili dwa razy więcej niż segregujący.

- Jestem nieusatysfakcjonowana stawkami, które przedstawił Wydział Gospodarki Komunalnej. Myślę, że opłata za śmieci niesegregowane powinna być o 40 - 50 procent wyższa od dotyczącej śmieci segregowanych - stwierdziła. - Przedstawione poprzednio stawki były tylko propozycją, która miała rozpocząć dyskusję na temat opłaty śmieciowej.

Hanna Zdanowska zapowiedziała również, że projekt uchwały w sprawie opłaty śmieciowej trafi na sesję nie 21 listopada, ale dopiero 5 grudnia, mają być bowiem przeprowadzone dalsze konsultacje społeczne.