Basket-Widzew 88:78. Spadek łodzianek z ekstraklasy

Ciekawe, że nad Bałtykiem rywalizowały z sobą dwie drużyny, które żegnają się z koszykarską elitą, spotkało to bowiem także gdynianki.

Oczywiście za jakiś czas może dojść do zmian organizacyjnych na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, które mogą sprawić, że podopieczne trener Elżbiety Nowak mogłyby pozostać w ekstraklasie (mówi się np. o jej powiększeniu). To jednak nie zmienia faktu, że po pięciu latach widzewianki spadają.

Łodzianki liczyły, że Basket, który już wcześniej wiedział, że nie uratuje swojego bytu w ekstraklasie, nie stawi im zbyt zaciętego oporu. Tym bardziej, że zespół z Gdyni doznał wcześniej aż ośmiu porażek z kolei. Widzew musiał wygrać, co dałoby mu przedłużenie nadziei przynajmniej o kilka dni. Historia nie przemawiała za gośćmi, którzy jeszcze nie zwyciężyli na gdyńskim parkiecie.

Niestety, dziewczyny Nowak zawiodły. Nie potrafiły we właściwy sposób wejść w mecz i desperackie próby pogoni za rywalkami nie mogły się udać. Jedno jest pewne – Widzew w tym składzie już nie zagra.

Basket Gdynia – Widzew Łódź 74:88
(22:15, 23:26, 20:14, 23:19)
Basket: Dorogobuzowa 21, Stankiewicz 18, Jakubiuk 17, Brown 11, Gala 10, Naczk 6, Adamowicz 4, Miłoszewska 1, Różyńska, Kuras.
Widzew: Schmidt 21, Boothe 15, Niedzielska 12, Okoye 10, Kenig 8, Bilotserkivska 6, Jagodzińska 2, Rodriquez, Zapart. (bart) Ą