W środę po godz. 15 pod numer alarmowy 112 zadzwonił zaniepokojny bratanek jednego z lokatorów, który poprosił o interwencję w sprawie swojego wuja. 67-latek, gospodarz lokalu przy ul. Gandhiego, nie odzywał się od kilku dni. Mężczyzna wybrał się do niego i zauważył, że przed blokiem stoi jego samochód, a w mieszkaniu słychać dźwięk telefonu.
Strażacy pojechali pod wskazany adres i weszli do mieszkaniam na 3.piętrze przez uchylone okno. Widok był makabryczny. Odstąpiono od reanimacji ze względu na stan zwłok.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki