Liczyliśmy na niespodziankę, ale tego wieczoru to po prostu nie było realne. Gospodarze dzięki wygranej zapewnili sobie awans do czołowej ósemki i byli znacznie bardziej zdeterminowani. Dobrze, iż nękani kłopotami kadrowymi podopieczni trenera Piotra Zycha walczyli do końca, dzięki czemu końcowy rezultat nie był katastrofą. Tym razem stosunkowo najlepiej wśród gości wypadli Paweł Malesa oraz Jarosław Zyskowski.
AZS Koszalin - ŁKS Łódź 94:67
(37:12, 18:13, 14:19, 25:23)
AZS: Dutkiewicz 26, Surmacz 17, Łączyński 10, Bigus 10, Montgomery 6 oraz Pamuła 10, Eziukwu 9, Reese 4, Bieg 2, Jarmakowicz, Milicić.
ŁKS: Malesa 20, Zyskowski 11, Trepka 4, Sulima 3, Bartoszewicz oraz Dłuski 9, Szczepaniak 8, Kuczmera 4, Binkowski 1.
W sobotę (godz. 15) ŁKS zagra w Łodzi z Siarką Jezioro Tarnobrzeg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA