Zdanowska stwierdziła, że działanie byłego prezesa ma charakter wyborczy i ma na celu osłabienie Platformy Obywatelskiej.
- Dziwi mnie złożenie doniesienia do prokuratury właśnie teraz, a nie wtedy, kiedy pan Antos był prezesem. Jeżeli uderza się w prezydenta z Platformy, to jest to prowadzenie kampanii na rzecz lewicy, może na rzecz PiS, jest to osłabianie PO - powiedziała prezydent.
Zdanowska z Jackiem Turczakiem, prawnikiem magistratu, wyliczała też nieprawdziwe informacje, które według nich są podawane w mediach w związku z aferą na Fali (mówi się, że Sławomir Antos został odwołany z funkcji prezesa aquaparku po tym, jak nie chciał się zgodzić na zmianę umowy z najemcą restauracji (związanym z PO), a dodatkowe naciski na niego mieli wywierać politycy rządzący miastem). Według nich nie ma dowodów na to, że dochodziło do naruszeń prawa w tej sprawie, a odwołanie Antosa to sprawą właściciela miejskiej spółki, nie muszą też być podane żadne powody tej decyzji).
Wczoraj Dariusz Joński, szef SLD w województwie, stwierdził, że prezydent Zdanowska powinna złożyć rezygnację z urzędu jeżeli potwierdzą się zarzuty, że władze miasta wywierały naciski na byłego prezesa Fali Sławomira Antosa.
CZYTAJ TAKŻE:
"Wraca sprawa odwołania Sławomira Antosa. Kto naciskał na prezesa Fali?",
"Awantura o aquapark. Miasto sprzeda Falę za dwa lata "
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?