Autostrada jest znowu... w budowie

W piątek w Sadówce koło Bratoszewic oficjalnie rusza budowa autostrady A1 ze Strykowa do Kowala.

Pierwszą łopatę wbiją uroczyście minister infrastruktury Cezary Grabarczyk i wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska. Robotnicy pojawią się kilka dni później i rozpoczną prace od odcinków łączących Sójki i Kotliska oraz Stryków i Piątek.

- Budowa autostrady A1 rusza po trzydziestu latach przerwy - mówi Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Pierwsze plany dotyczące autostrady A1 powstały już w połowie lat 60. Droga miała stanowić fragment trasy E75, czyli Transeuropejskiego Korytarza Transportowego Północ-Południe, łączącego Skandynawię z krajami leżącymi nad Morzem Śródziemnym. Pierwszy i jedyny do dzisiaj jej odcinek udało się wybudować w latach 80. Liczy 17,5 km i łączy Tuszyn z Piotrkowem Trybunalskim.

Nowe odcinki domkną 144-kilometrowy fragment, który połączy Toruń z węzłem autostradowym w Strykowie. Drogi będą miały dwie jezdnie, po dwa pasy w każdym kierunku z możliwością dobudowania trzeciego pasa. Na każdym z odcinków pojawią się też miejsca obsługi podróżnych oraz standardowa dla tego typu inwestycji sieć telefonów alarmowych. Koszty budowy to w sumie 1,3 mld złotych.

Budowa A1 to kolejna wielka autostradowa inwestycja na terenie naszego województwa. Pod koniec czerwca rozpoczęto prace nad gigantycznym węzłem, który połączy autostrady A1 i A2. Ta budowa, podobnie jak odcinków drogi A1, ma zakończyć się w 2012 roku. tekst i fot. (g)

Pierwszy, 3-kilometrowy, odcinek trasy Stryków-Piątek został oddany do użytku pod koniec 2008 roku. Służy jako prowizoryczna obwodnica Strykowa.